 |
|
Wiesz? To nie był hejt. Nie wyzywałam Cię, bo i po co? Pogodziłam się już z tym, że masz na mnie wyjebane. W porządku. Po prostu traktujmy się dalej jak powietrze i udawajmy, że się nie znamy. To Ci wychodzi najlepiej.
|
|
 |
|
Patrzę prosto w twoje oczy ale ich nie rozpoznaje na pewno mnie nie okłamiesz, mówiąc, że znowu nie ćpałeś. — Chok.
|
|
 |
|
Otóż jestem sam i czekam, aż mi się urwie film. — Chok.
|
|
 |
|
W ogóle od dawna nie dbam już o wielkość źrenic. Przez to że rzeczywistość jest tak ciężko zmienić. — Chok.
|
|
 |
|
Wiesz, chciałbym móc przejść przez świat z tobą, patrząc w gwiazdy chwytać wszechświat... — Chok.
|
|
 |
|
Mam ciężkie sumienie, a zamiast serca kamień. — TMK
|
|
 |
|
Wiesz, dziś już nic nie zostało z tamtym starań tylko jedna wspólna myśl, że skończyło się na planach.
|
|
 |
|
Nie myśl co będzie jutro bo pęknie ci serce, jeśli jeszcze je masz. — Eldo
|
|
 |
|
szczerość to drogi dar, nie oczekuj go od tanich ludzi. | sroczka94
|
|
 |
|
na dworze już zmrok, a ja przez zamglony obraz dostrzegam Ciebie z tą rozczochraną fryzurą i magnetycznymi kocimi oczami. uśmiechasz się jakbyś chciał przez to coś przekazać, a ja zwyczajnie opadam na Twoją klatkę piersiową ukłądając sobie w głowie wszystko w jedną całość. otwieram oczy, zamykam, otwieram jakbym chciała się upewnić, że to nie sen, że nadal tu jesteś a Twój ciepły oddech nadal opada na mój kark...biała aksamitna pościel w kolorowe kółka, a pod nią my. obok łóżka butelka wina, paczka szlug i świeczka wypalająca się wśród ciemności. na zegarze wybija osiemnasta, a Twoje ciepłe usta spoczywają na moim policzku jakbyś chciał się przez to pożegnać po czym odchodzisz, a ja spoglądając na Twoją sylwetkę zanikająca wśród ciemności czuje jak moje uczucia gasną podobnie jak waniliowa świeca po której pozostał jedynie unoszący się dym.IIsystematyczny_chaos
|
|
 |
|
Jak kocham to tylko po wódce i nie rób mi wyrzutów, bo to żenująco smutne. — Planet ANM
|
|
 |
|
Po torze nałogów, niszczyłem zdrowie by móc zapomnieć. Teraz chce wszystko pamiętać, jest za wcześnie by odejść. — PMM
|
|
|
|