 |
ta dziewczyna to anioł, a to co przeżyła to piekło, mimo to jedyne co wyczytasz z jej twarzy - to piękno
|
|
 |
Ten czas, gdy jestem sama w pokoju, i ta cisza która zabija i namawia do wspomnień... To może skończyć się źle... Szkoda,że nie ma Cię przy mnie teraz. Napewno przytulił byś mnie tak jak kiedyś powiedział, że będzie dobrze. W twoich ramionach zawsze mogłam się czuć bezpieczna. A teraz co mi pozostało nic, pustka. Miałam o Tobie zapomnieć ale się nie da gdy budzę się rano misiu którego dostałam od Cb przypomina mi Ciebie, spoglądam na biurko widze nasze wspólne zdjęcia razem, te kilkadziesiąt ususzonych róż które dostawałam od Ciebie nawet gdy nie było żadnej okazji... Chyba nie potrafię sobie Ciebie od tak wymazać z pamięci... Nie potrafię. || koochanaa
|
|
 |
Najbardziej boli to że nie wiem co u Ciebie, co robisz czy jesteś szczęśliwy. Nie chce pisać, bo możesz się znów zezłościć na mnie. Boje się myśleć, że znalazłeś sobie inną, lepszą ode mnie. Ja nie chce tego wiedzieć boję się że mogłabym nie wytrzymać tego bólu i mogło by się coś złego stać.|| koochanaa
|
|
 |
|
Znajdź sobie kogoś, kto będzie dumny, że Ciebie ma.
|
|
 |
Odlećmy. Nie przejmujmy się niczym. Tak po prostu. Olejmy wszystkie negatywne sprawy, wszystkie zmartwienia, niepowodzenia, dołujące wspomniania. Wszystko co może odpędzić nasz uśmiech z twarzy. Miejmy wyjebane na zło całego świata. Nie ma zmulającego wczoraj, jest szczęśliwe jutro. No, bo po co marnować czas na rozpaczanie za czymś czego się nie zmieni? Przecież zawsze może być gorzej, zawsze jest ktoś, kto ma gorzej.. Więc?
|
|
 |
Potrzebuje miłości i uczuć prawdziwych, ale wole nic nie mieć niż mieć coś na niby. ~ wdowa
|
|
 |
Wszystkie zmiany, nawet najbardziej upragnione, odznaczają się melancholią, bo to, co porzucamy, jest cząstką nas samych; trzeba dla jednego życia umrzeć, aby do innego wstąpić.
|
|
 |
Mówią, że jestem niedojrzała. Żebym głośno nie słuchała muzyki, bo na starość będę głucha. Żebym nie siedziała na ziemi, bo w przyszłości będę chorować. Mówią, żeby się ciepło ubierać. Bo jak będę starsza, to będę mieć problemy ze zdrowiem. Mówią, że nie powinnam wieczorami wychodzić z domu, bo to przecież nigdy nie wiadomo co czeka za rogiem. I w pochmurny dzień, mówią, że powinnam zostać w domu, bo zmoknę i będę chora, bo nie warto w taką pogodę iść na rower, na spacer, na boisko. Ale ja się pytam, po jaką cholerę mam się tym martwić ?! Jaką mam gwarancję, że wogóle dożyję tych dni o których tak mówią ?! Zresztą, po co na starość będzie mi dobry słuch, wspaniałe zdrowie, co ja wtedy będę mogła z tym zrobić ?! Czy nie lepiej mieć chociaż co wspominać ? Wolę czerpać garściami póki jeszcze mogę... Przestać wreszcie tak bardzo martwić się o jebane jutro...
|
|
 |
sam byłem rano, mogłem skumać tamtej nocy nie powiedziała dobranoc
|
|
 |
z nim nie było tych problemów byliśmy jak małe dzieci, ja się bałam o to, że spierdoli mi stąd po raz trzeci, ale przecież mnie kocha, to miłość na zawsze - kurwa byłam głupia jak tak teraz na to patrze
|
|
|
|