 |
nigdy nie zapomnę o paru momentach z Tobą..
|
|
 |
to co w życiu najważniejsze to.. życie
|
|
 |
tysiąc razy pierdolisz mi o rzekomej zmianie, o ogarnięciu się i naprawieniu wszystkiego, a gówno z tego wychodzi. tylko, że wyczerpał Ci się pakiet szans ode mnie, i co kurwa teraz?
|
|
 |
nie słyszę głosu rozsądku, gdy patrze w twoje oczy, ale tak się składa, że nie widziałam ich od dobrego miesiąca
|
|
 |
i wiesz ktoś Cię godnie zastępuje- w formie kolegi, ale zajebiście daje rade, nie siedzę i nie płaczę z tego powodu, że zachowujesz jakbyśmy się nie znały.. i szczerze? jebie mnie to już, nawet może tak zostać, pasuję.
|
|
 |
i znów nic, zero kontaktu, na zmianę, raz Ty raz ja, na zmianę kasujemy wszystko związane ze sobą..
|
|
 |
lubię mój wszechświat, ma sześć ścian i to jest tak: podłoga i sufit plus cztery ściany z boku, oprócz kilku osób nikt tam nie ma wejścia..
|
|
 |
nie, nie umiem się przyjaźnić. i jakoś szczególnie mi tego nie brakuje ;)
|
|
 |
widocznie zmieniłaś się przez te pare miesięcy.. ta
|
|
 |
-dlaczego płaczesz ? -przyjmijmy wersje, że lubię
|
|
|
|