głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika bisous

nie powiem: nie płaczcie   bo nie wszystkie łzy są złe

anylkaa dodano: 5 listopada 2011

nie powiem: nie płaczcie, bo nie wszystkie łzy są złe

 nie miała pojęcia  co to znaczy   kiedy w piersi nosi się wielką   czarną dziurę po wyrwanym z korzeniami sercu   podczas gdy wszyscy oczekują   że będzie się normalnie żyć

anylkaa dodano: 5 listopada 2011

`nie miała pojęcia, co to znaczy, kiedy w piersi nosi się wielką, czarną dziurę po wyrwanym z korzeniami sercu, podczas gdy wszyscy oczekują, że będzie się normalnie żyć`

Wyciągnął płótno. Płótno było  niezamalowane   trzymał w dłoni pędzel   ot tak  bez natchnienia. Ukradła mu pędzel  i pognała przed siebie. Malowała abstrakcjami   groteskami  metaforami  epitetami   a nawet onomatopeją. Malowała świat  swoją wyobraźnią..

anylkaa dodano: 5 listopada 2011

Wyciągnął płótno. Płótno było niezamalowane - trzymał w dłoni pędzel, ot tak, bez natchnienia. Ukradła mu pędzel i pognała przed siebie. Malowała abstrakcjami, groteskami, metaforami, epitetami, a nawet onomatopeją. Malowała świat swoją wyobraźnią..

Zacznę od nowa z całkiem nowym imieniem.

anylkaa dodano: 5 listopada 2011

Zacznę od nowa z całkiem nowym imieniem.

układam swoją głowę i ręce  na pościeli   której zabrałeś ciepło  życiodajne.

anylkaa dodano: 5 listopada 2011

układam swoją głowę i ręce na pościeli, której zabrałeś ciepło życiodajne.

kiedy mijam się z Tobą na schodach      histeria rozszerzonych źrenic  i mrugam ile sił.

anylkaa dodano: 5 listopada 2011

kiedy mijam się z Tobą na schodach - - histeria rozszerzonych źrenic i mrugam ile sił.

wieszam na kaloryferze wilgotne od łez  poszewki  i od teraz poduszki zostają same...

anylkaa dodano: 5 listopada 2011

wieszam na kaloryferze wilgotne od łez poszewki i od teraz poduszki zostają same...

widzisz to wszystko przez brudne szyby autobusów  i kasujesz bilet życia nie tą stroną...

anylkaa dodano: 5 listopada 2011

widzisz to wszystko przez brudne szyby autobusów i kasujesz bilet życia nie tą stroną...

http:  anylkaa pokochajmnie.blogspot.com  NOWY POST!    Zapraszam   Komentarze mile widziane :  I dziękuje wszystkim za czytanie opowiadania

anylkaa dodano: 5 listopada 2011

http://anylkaa-pokochajmnie.blogspot.com/ NOWY POST! ;) Zapraszam;) Komentarze mile widziane :) I dziękuje wszystkim za czytanie opowiadania ;*

te łzy  pozagryzane do krwi wargi  zaciśnięte w pięści dłonie i szept  że to nie powinno się tak skończyć. te chwile  ułamki sekund  kiedy świat wysuwa Ci się spod stóp.

definicjamiloscii dodano: 5 listopada 2011

te łzy, pozagryzane do krwi wargi, zaciśnięte w pięści dłonie i szept, że to nie powinno się tak skończyć. te chwile, ułamki sekund, kiedy świat wysuwa Ci się spod stóp.

nie chcę faceta  który zapuka do mojego serca  niepewnie zapyta czy może wejść i przeprosi za to  że a nuż przeszkadza. chcę takiego  który wpadnie trzaskając drzwiami  z włosami w nieładzie  błyskiem w oku i fajką w ustach. chcę kogoś  kto dając mi szczęście  trochę namiesza. rozkocha mnie w sobie  a kolejną kłótnią oderwie jakiś fragment mięśnia  którego tym razem ani mostek  ani żebra  nie ochronią.

definicjamiloscii dodano: 5 listopada 2011

nie chcę faceta, który zapuka do mojego serca, niepewnie zapyta czy może wejść i przeprosi za to, że a nuż przeszkadza. chcę takiego, który wpadnie trzaskając drzwiami, z włosami w nieładzie, błyskiem w oku i fajką w ustach. chcę kogoś, kto dając mi szczęście, trochę namiesza. rozkocha mnie w sobie, a kolejną kłótnią oderwie jakiś fragment mięśnia, którego tym razem ani mostek, ani żebra, nie ochronią.

pamiętam  jak oplatał mnie ramionami przyciskając do jednej z barierek na lotnisku  jak całował po włosach  powiekach  policzkach  a ostatnie pragnienia zamykał w ustach  jak szeptał  że już tęskni  kocha  obiecywał  że wkrótce znów się spotkamy. z nieobecnym spojrzeniem podał mi dwie torby z moimi rzeczami po czym ponownie przygarnął do siebie. moje drżenie  Jego obawy i widok z okienka samolotu na miejsce  które znów zostawiam. miejsce w którym wszystko jest inne  począwszy od czasu  a skończywszy na wartości  którą jest Jego obecność tutaj. ja wracałam  moje serce nie potrafiło.

definicjamiloscii dodano: 5 listopada 2011

pamiętam, jak oplatał mnie ramionami przyciskając do jednej z barierek na lotnisku, jak całował po włosach, powiekach, policzkach, a ostatnie pragnienia zamykał w ustach, jak szeptał, że już tęskni, kocha, obiecywał, że wkrótce znów się spotkamy. z nieobecnym spojrzeniem podał mi dwie torby z moimi rzeczami po czym ponownie przygarnął do siebie. moje drżenie, Jego obawy i widok z okienka samolotu na miejsce, które znów zostawiam. miejsce w którym wszystko jest inne, począwszy od czasu, a skończywszy na wartości, którą jest Jego obecność tutaj. ja wracałam, moje serce nie potrafiło.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć