 |
Znam każdy cal jej ciała jak grę.
|
|
 |
Przytul mnie jak nigdy wcześniej, ale mów mi rzeczy, których nie powiedziałaś nikomu, a najlepiej szeptem.
|
|
 |
Kiedy mówi do mnie, mówi tylko prawdę, kiedy mówi o mnie, mówi tylko ładnie.
|
|
 |
Ona patrzy na mnie tak jak nikt, ona patrzy na mnie tak jak mmm, gdy patrzy nie liczy się nic.
|
|
 |
Skarbie, ze mną chodź, wiem, że masz już dosyć piekła.
|
|
 |
Daj mi tylko jedną noc, zapomnij o swoich przejściach.
|
|
 |
I kiedy ja się uśmiecham i przytulam do najlepszych ramion na świecie, Ty walczysz o każdy oddech. Przeryczana noc i masa wspomnień. Chciałabym się pożegnać, ale nie jestem na to gotowa, serce mi chyba pęknie na milion kawałków. Mam ochotę na Ciebie zakrzyczeć i jednocześnie przytulić. Modlę się za Ciebie i mam nadzieję, że jeszcze się spotkamy, tylko Ty musisz oszukac śmierć. Już nigdy nic nie będzie takie samo. Błagam, walcz, bo i ja się z żalu rozpadam / ASs
|
|
 |
Dawno tu nie pisałam, może to o i lepiej, nie wiem.
Telefon, który zmienił wszystko. Łzy spływają w dół twarzy, a słowa skierowane do Boga cisną się na usta. Nie zasluzyles na to, nie po tym jak milion razy uratowałes mi życie. Zyj, błagam. Miałeś być wujkiem moim dzieci. Czad spakować walizki i jechac do Pl, żeby się pożegnać. Mam nadzieję, że dozyjes. Nie chce mieć kolejnego anioła w niebie, chce Ciebie żywego. Walcz, proszę. Boże, miej Go w swojej opiece... / ASs
|
|
 |
W łez odblaskach widzisz czyj jest błąd, spójrz na tą twarz to Twoja własna.
|
|
 |
Sama wiesz, że piękne są tylko początki, wiec kończmy to.. potem wróćmy znowu do siebie i udawajmy, że nie znamy się, a potem chodźmy do łóżka, zróbmy mocno to, znowu udawajmy, że to nie jest poplątane, że możemy cofnąć to.
|
|
 |
Jest chłodno, oboje się boimy zamknąć to okno, albo wyjść na zewnątrz.
|
|
 |
Widmo wyparł czas, ale syndrom pytań kwitnie jak chwast w upale.
|
|
|
|