 |
|
. a teraz pojmij to , że cię kocham , gnojku . | dzyndzelek .
|
|
 |
|
. Gorące cappuccino parzące dłonie , obok paczka marlboro chociaż rzucasz palenie . W głowie zamęt , jedno imię i kurwa nie wiesz co się z tobą dzieje . | dzyndzelek .
|
|
 |
|
Kiedyś byłeś wszystkim, dziś jesteś dosłownie NIKIM. [bez_schizy ♥]
|
|
 |
|
. Niebieski , czerwony , biały , czarny , fioletowy , rudy . A wasz jaki jest ulubiony kolor ? ♥ | dzyndzelek .
|
|
 |
|
Pamiętaj tych którzy byli, kiedy nie było nikogo.
|
|
 |
|
Nie wiem co mogę Ci powiedzieć. Dużo łatwiej byłoby mi, gdybyś nauczyła się czytać z moich tęczówek, wpatrujących się w Twój uśmiech. Gdybyś dotkąwszy mojej dłoni, poczuła to samo, co czuję ja od samego początku, przy każdym dotknięciu Twych spragnionych obojczyków. Gdyby nasze linie papilarne wpasowały do siebie, a usta były jednością. Biegnę do Ciebie, bo znalazłem najbielszy i dokładny odcień bieli na niebie, bo nie jestem w stanie spoglądać na Twoje smutne oczy i ciało przepełnione złością. Czuję, że jesteś częścią mnie, że szukamy siebie nawzajem i potrzebujemy się nawzajem, by spokojnie oddychać. Nie wiem, nic nie wiem. Zamiast zmierzyć się ze strachem uciekam pod kołdę i zatykam uszy nie chcąc słyszeć tych drżących i gnębiących szeptów, że już Cie nie kocham, chociaż tak nie jest. Kocham. Jesteś moim ideałem, i nie odchodź, bo nie zdołam żyć bez serca. /podobnopopierdolony
|
|
 |
|
. Zjeebany Chui | dzyndzelek .
|
|
 |
|
. Ja to mam na Ciebie wyjebane koleżanko | dzyndzelek ,
|
|
 |
|
. a mogło się udać , cholera . | dzyndzelek .
|
|
 |
|
. siadając na ławce czekała na autobus . tego dnia nie przeszkadzało jej , że spóźnił się on kilka minut . powolnie weszła do niego popychana przez zmęczoną młodzież wracającą do domu ze szkół , odbiła bilet i zajęła ostatnie miejsce w autobusie , niedbale kładąc torbę na siedzeniu obok , by przypadkiem żadnej starej babie nie przyszło do głowy usiąść . wsunęła w uszy słuchawki zamykając oczy i położyła głowę na szybie . chciała się wyłączyć zupełnie , przestać myśleć , przestać oddychać a co najważniejsze - przestać czuć . jedynym marzeniem była ucieczka z tego świata , nie miała sił dłużej w nim żyć . stróżka ciepłych łez sunąca przez skroń zatrzymała się w szaliku . nie chciała pęknąć przy tłumie cisnących się ludzi w autobusie , dlatego przełączyła piosenkę na bardziej żywszą . nawet ona nie pomogła , bo krople zaczęły skapywać jeszcze bardziej intensywnie . w myślach wyzywała się od najgorszych , bo przecież miała być silna . | dzyndzelek .
|
|
 |
|
. a teraz zostały mi po tobie jedynie wspomnienia i ten jebany patyczek po lodzie , którego jadłeś w czasie najpiękniejszych chwil spędzonych ze mną . | dzyndzelek .
|
|
|
|