 |
|
████░█████░░███░░████░░░░██░░░███░░█████░░██░░ █░░░░░░█░░░█░░░█░█░░░█░░█░░█░█░░░█░░░█░░░█░░█░ ████░░░█░░░█░░░█░████░░░████░█░░░░░░░█░░░████░ ░░░█░░░█░░░█░░░█░█░░░░░░█░░█░█░░░█░░░█░░░█░░█░ ████░░░█░░░░███░░█░░░░░░█░░█░░███░░░░█░░░█░░█░
|
|
 |
gdzieś głęboko, w moim sercu utkwiły słowa wczorajszej kłótni, przez myśli przewija się obraz tamtych zdarzeń, oczy przepełnione łzami, a z nich wyczytasz jedynie, strach przed jutrzejszym dniem, strach przed kolejnym etapem życia. / endoftime.
|
|
 |
Mimo wszystko cieszę się,że są takie przejścia w moim życiu. Tak są bolesne, ale wtedy wiem,na kim mogę polegać, kto jest prawdziwy a kto udaje kogoś innego.
Boli Mnie czasem to,że mimo mojej niewinności ludzie spontanicznie oceniają człowieka mimo tego,że przecież go znają. Źle się z tym czuje, dlatego ,że gdy ja mam jakiś problem staram się go rozwiązać. Nigdy nie wolno posądzać kogoś pochopnie. Może się tego żałować. Osoba posądzona,może nam już tego nie wybaczyć,choć by bardzo chciała . }} na spontana po kłótniach
|
|
 |
-Pani da gofera. -Mówi się gofra. -Nie pierdol, tylko smaruj dżemorem!
|
|
 |
- Zakład o 5 zł że przez całą lekcje będę żuł gumę? - dobra. Prosze Pani on żuje gume !
|
|
 |
- Mamo? zmieniłaś numer telefonu? - nie, a co? - Bo wczoraj ze znajomymi dzwoniliśmy pod 0700 i usłyszałam twój głos.
|
|
 |
wakacyjny wieczór na osiedlach, po tej kłótni, nie było go z nami, biorąc z butelki następny łyk, w płuca wzięłam kolejny buch. spoglądając za siebie zauważyłam między blokami jego postać, powolnym krokiem szedł w naszą stronę, odwróciłam się. nie chciałam go widzieć, nie teraz, nie miałam mu nic więcej do powiedzenia, prócz tego jak bardzo mnie zawiódł, jak bardzo zabolało każde z jego słów wykrzyczanych w nerwach. poczułam dłonie delikatnie zatrzymujące się na moich biodrach, do ust przyłożyłam szluga zaciągając się jak najmocniej, szybkim ruchem odwróciłam się w jego stronę, wypuściłam z płuc dym, prosto w jego twarz. w jednej chwili wyrwał mi go z dłoni, przydeptał butem, zatapiając swoje wargi w moich zastąpił z mojej strony oburzenie. uśmiechnął się i niby obojętnym tonem wydusił 'mała, wiesz doskonale, że to było o wiele lepsze niż to świństwo, które wcześniej przykładałaś do ust. wiem, jestem chujem.. chujem który potrzebuje jedynie Ciebie, naprawdę przepraszam' / endoftime.
|
|
 |
zadaj ostatnie pytanie.. jakiekolwiek, z sensem. chce odpowiedzieć na nie całkiem szczerze, chce opowiedzieć Ci jak sie czułam, gdy kolejny raz zostałam poniżona przez Twoją osobe. no chodź opowiem Ci.
|
|
|
|