 |
szukając przyszłości pomiędzy każdym, kolejnym ruchem jego źrenic, gdzieś w tle, wśród tysięcy muśnięć, pozostawiać przeszłość słów na jego ustach, w obu dłoniach trzymając teraźniejszość chwil. / endoftime.
|
|
 |
nic nie wychodzi mi tak dobrze, jak codzienne zabijanie siebie od nowa. jestem w tym MISTRZEM.
|
|
 |
próbuje zatem umrzeć, bo nic mi się nie układa. ale śmierć przychodzi mi jeszcze trudniej niż życie.
|
|
 |
Odnajdźmy swoje uśmiechy wśród tłumu. // pannikt
|
|
 |
jeszcze wczoraj byliśmy kimś, byliśmy razem. dziś już z nas pozostało wielkie ZERO.
|
|
 |
żeby pokazać jak mi wisisz nie mam takich luźnych spodni .
|
|
 |
Do dziś czuję dotyk Twoich dłoni, do dziś za nim tęsknię. // pannikt
|
|
 |
przy innych? mogę jedynie istnieć. przy Tobie, żyję. / endoftime.
|
|
 |
moje szczęście? pachnie nim, jest jego wzrostu, ma kształt jego ust. / endoftime.
|
|
 |
Zalać się tak,żeby umrzeć? bardzo chciałabym,ale zostawić rodzinę,przyjaciół? nie,nie zrobię im tego.
|
|
 |
Jutro znów do szkoły i znów muszę udawać,że jest dobrze.Znów nikt się nie domyśli,znów będę się uśmiechać,śmiać-jak zawsze,a gdy wrócę do domu,znów zaczną się problemy,znów będę płakać.Znów,znów,znów..
|
|
|
|