 |
I gdy ją tylko zobaczę, nasuwa się pytanie : `jak ten plastik mógł ze mną wygrać ?
|
|
 |
głowa mi od myśli pęka, gdzie Twoje ramiona, gdzie Twoja ręka?
|
|
 |
A kiedy moja miłość zgaśnie, gdy naprawdę będę chciał iść sam. Gdy bez Ciebie będzie łatwiej, gdy bez Ciebie będę mógł być tam, gdzie mieliśmy iść razem - zawsze, gdy przestaniesz tak naprawdę znaczyć już cokolwiek dla mnie.
|
|
 |
Zdaję sobie sprawę z tego, ze to co było między nami, było złożone bardziej niż origami.
|
|
 |
pozwolę Ci odejść. pozwolę. ale najpierw patrząc mi prosto w oczy, wykrzycz, że nic nie znaczę.
|
|
 |
Krew mi się ścina jak u Ciebie widzę łzy , pójdę za Tobą nawet w najgorszy syf !
|
|
 |
nie muszę oglądać kabaretów, żeby mieć dobry ubaw. wystarczy, że posłucham trochę Twoich usprawiedliwień.
|
|
 |
nie obchodzi mnie specjalnie czy patrzysz się na mnie bo chcesz, czy dlatego że czujesz się przeze mnie obserwowany. każde twoje spojrzenie skierowane w moją stronę powoduje przyjemny dreszczyk na karku i przyspieszone bicie serca.
|
|
 |
tak skonstruowana jestem. narzekam na samotność, odpychając od siebie adoratorów.
|
|
 |
jeszcze nie jedna łza spadnie zanim zrozumiem wszystko, nie jeden dzień minie zanim zacznę budować swą przyszłość, a dziś krzyczę głośno bo tak każe smutne serce, to list do ciebie którego nie zamknę w butelce.
|
|
 |
Mogła powiedzieć, że to miłość, ale wolała: "oj tam. przejdzie." Bo przecież trzyma się zasady `nigdy więcej się nie zakocha`.
|
|
|
|