głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika bezpowrotna101

http:  cojakocham.blogspot.com    nowy .   yezoo

yezoo dodano: 10 marca 2012

Niewyobrażalnie niedostępna  dla świata i ludzi stojących obok.

mrs_porazka dodano: 10 marca 2012

Niewyobrażalnie niedostępna, dla świata i ludzi stojących obok.

Złap mnie za rękę i powiedz : 'zaopiekuję się Tobą  nawet  gdy będziesz chciała odejść..

bakteryjja dodano: 10 marca 2012

Złap mnie za rękę i powiedz : 'zaopiekuję się Tobą, nawet, gdy będziesz chciała odejść..

coś się zmieniło chyba .

bakteryjja dodano: 10 marca 2012

coś się zmieniło chyba .

http:  besty.pl 781345

bakteryjja dodano: 10 marca 2012

Niepowtarzalnie i nieodwołalnie chcę Cię tuż obok  wiesz?

mrs_porazka dodano: 9 marca 2012

Niepowtarzalnie i nieodwołalnie chcę Cię tuż obok, wiesz?

najlepszą z moich opcji  zatrzymać Cię przy sobie  czasem jestem szalona  gdy coś wkręce se w głowę :

ogarnijkochanie dodano: 9 marca 2012

najlepszą z moich opcji, zatrzymać Cię przy sobie, czasem jestem szalona, gdy coś wkręce se w głowę :-))

wrzuciłam kilka kostek lodu do szklanki z daniells'em. chciałam dolać coli  gdy nagle złapał mnie za rękę.'nie dasz rady bez?'  zaśmiał się. wiedział  że nie lubię czystej whiskey. pewnym siebie wzrokiem spojrzałam na Niego. 'oczywiście że dam'   powiedziałam. przyłożyłam szklankę do ust i wzięłam sporego łyka. skrzywiłam się  ale mimo to nadal patrzyłam mu w oczy. 'mocne co?'  zapytał uśmiechając się. 'cholernie'   odpowiedziałam. 'podobnie jak moje uczucie do Ciebie'   dopowiedział  podając mi szklankę coli. napiłam się  po czym powiedziałam: ' chłodna  zupełnie jak ja. więc daruj sobie słodkie słówka'.   veriolla

yezoo dodano: 8 marca 2012

wrzuciłam kilka kostek lodu do szklanki z daniells'em. chciałam dolać coli, gdy nagle złapał mnie za rękę.'nie dasz rady bez?'- zaśmiał się. wiedział, że nie lubię czystej whiskey. pewnym siebie wzrokiem spojrzałam na Niego. 'oczywiście,że dam' - powiedziałam. przyłożyłam szklankę do ust i wzięłam sporego łyka. skrzywiłam się, ale mimo to nadal patrzyłam mu w oczy. 'mocne,co?'- zapytał,uśmiechając się. 'cholernie' - odpowiedziałam. 'podobnie jak moje uczucie do Ciebie' - dopowiedział, podając mi szklankę coli. napiłam się, po czym powiedziałam: ' chłodna, zupełnie jak ja. więc daruj sobie słodkie słówka'. / veriolla

To co dziś nas przerasta  jutro będzie niczym.

bakteryjja dodano: 8 marca 2012

To co dziś nas przerasta, jutro będzie niczym.

trzeba uważać żeby się nie znudzić sobie nawzajem.

bakteryjja dodano: 8 marca 2012

trzeba uważać,żeby się nie znudzić sobie nawzajem.

Pozwól  że opowiem ci o znajomości   Która trwa chociaż nie jest pewna swojej przyszłości

bakteryjja dodano: 8 marca 2012

Pozwól, że opowiem ci o znajomości, Która trwa chociaż nie jest pewna swojej przyszłości

 CZ.5  Gdy pojawiłam się w umówionym miejscu on już czekał spacerując nerwowo w te i spowrotem i rozglądał się na boki.Gdy mnie zobaczy podszedł powolnym krokiem wręczając mi długą czerwoną różę taką samą która nadal wisi zasłuszona nad moim łóżkiem od prawie 2ch lat.Z Jego twarzy zniknęła ta cała bezczelność cynizm i podłość.Znów był tym samym chłpakiem w którym się zakochałam.Nie wiem jak długo staliśmy tam wpatrując się w sobie oczy ale nagla poczułam jak bierze w swą dłoń moją i prowadzi nas w pewne miejsce.Poczułam to co kiedyś :radość dziką namiętnośc motyle w brzuchu i zawroty głowy.Znów się uśmiechałam.Znów czułam się ważna wyjątkowa. Dziękuję że dałaś mi szansę rzekł kilka tygodni później gdy siedzieliśmy objęci w Jego pokoju.Nagle zrobiło mi sie gorąco i wszystko wróciło:ból bezradnosć i strach że niedługo to się skończy Nie wracajmy do tego powiedziałam i delikatnie pocałowałam Go w usta.Uwierzyłam bo kochałam i w końcu poczułam czym jest prawdziwa miłosć. KONIEC    pozorna

pozorna dodano: 8 marca 2012

[CZ.5] Gdy pojawiłam się w umówionym miejscu on już czekał spacerując nerwowo w te i spowrotem i rozglądał się na boki.Gdy mnie zobaczy podszedł powolnym krokiem wręczając mi długą,czerwoną różę,taką samą,która nadal wisi zasłuszona nad moim łóżkiem od prawie 2ch lat.Z Jego twarzy zniknęła ta cała bezczelność,cynizm i podłość.Znów był tym samym chłpakiem w którym się zakochałam.Nie wiem jak długo staliśmy tam wpatrując się w sobie oczy,ale nagla poczułam jak bierze w swą dłoń moją i prowadzi nas w pewne miejsce.Poczułam to co kiedyś :radość,dziką namiętnośc,motyle w brzuchu i zawroty głowy.Znów się uśmiechałam.Znów czułam się ważna,wyjątkowa.-Dziękuję,że dałaś mi szansę-rzekł kilka tygodni później,gdy siedzieliśmy objęci w Jego pokoju.Nagle zrobiło mi sie gorąco i wszystko wróciło:ból,bezradnosć i strach,że niedługo to się skończy-Nie wracajmy do tego-powiedziałam i delikatnie pocałowałam Go w usta.Uwierzyłam,bo kochałam i w końcu poczułam czym jest prawdziwa miłosć. KONIEC || pozorna

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć