 |
Niewyobrażalnie niedostępna, dla świata i ludzi stojących obok.
|
|
 |
Złap mnie za rękę i powiedz : 'zaopiekuję się Tobą, nawet, gdy będziesz chciała odejść..
|
|
 |
Niepowtarzalnie i nieodwołalnie chcę Cię tuż obok, wiesz?
|
|
 |
najlepszą z moich opcji, zatrzymać Cię przy sobie, czasem jestem szalona, gdy coś wkręce se w głowę :-))
|
|
 |
wrzuciłam kilka kostek lodu do szklanki z daniells'em. chciałam dolać coli, gdy nagle złapał mnie za rękę.'nie dasz rady bez?'- zaśmiał się. wiedział, że nie lubię czystej whiskey. pewnym siebie wzrokiem spojrzałam na Niego. 'oczywiście,że dam' - powiedziałam. przyłożyłam szklankę do ust i wzięłam sporego łyka. skrzywiłam się, ale mimo to nadal patrzyłam mu w oczy. 'mocne,co?'- zapytał,uśmiechając się. 'cholernie' - odpowiedziałam. 'podobnie jak moje uczucie do Ciebie' - dopowiedział, podając mi szklankę coli. napiłam się, po czym powiedziałam: ' chłodna, zupełnie jak ja. więc daruj sobie słodkie słówka'. / veriolla
|
|
 |
To co dziś nas przerasta, jutro będzie niczym.
|
|
 |
trzeba uważać,żeby się nie znudzić sobie nawzajem.
|
|
 |
Pozwól, że opowiem ci o znajomości,
Która trwa chociaż nie jest pewna swojej przyszłości
|
|
 |
[CZ.5] Gdy pojawiłam się w umówionym miejscu on już czekał spacerując nerwowo w te i spowrotem i rozglądał się na boki.Gdy mnie zobaczy podszedł powolnym krokiem wręczając mi długą,czerwoną różę,taką samą,która nadal wisi zasłuszona nad moim łóżkiem od prawie 2ch lat.Z Jego twarzy zniknęła ta cała bezczelność,cynizm i podłość.Znów był tym samym chłpakiem w którym się zakochałam.Nie wiem jak długo staliśmy tam wpatrując się w sobie oczy,ale nagla poczułam jak bierze w swą dłoń moją i prowadzi nas w pewne miejsce.Poczułam to co kiedyś :radość,dziką namiętnośc,motyle w brzuchu i zawroty głowy.Znów się uśmiechałam.Znów czułam się ważna,wyjątkowa.-Dziękuję,że dałaś mi szansę-rzekł kilka tygodni później,gdy siedzieliśmy objęci w Jego pokoju.Nagle zrobiło mi sie gorąco i wszystko wróciło:ból,bezradnosć i strach,że niedługo to się skończy-Nie wracajmy do tego-powiedziałam i delikatnie pocałowałam Go w usta.Uwierzyłam,bo kochałam i w końcu poczułam czym jest prawdziwa miłosć. KONIEC || pozorna
|
|
|
|