 |
i teraz wiem jak to życie można łatwo przegrać muszę wytrwać, więc znikaj proszę cię a ta arytmia może mnie zabije kiedyś a może nie i najgorsze jest to, że ta historia jest prawdziwa / huczuhucz.♥
|
|
 |
Muzyka - wycisza wszelkie błędy, pozwala na moment zatopić się w świecie nicości.
|
|
 |
Miał przed nosem odpowiedź, ale nie odważył się jej szukać.
|
|
 |
Po dwóch miesiącach przerwy wróciła i z góry przepraszam, że tak długo nie dodawałam rozdziałów. Za maksimum dwa dni będzie nowy < 3 / crazydream
|
|
 |
dzisiaj dziękuję. przecież nie zawsze było źle.
|
|
 |
może to, że Bóg postanowił Nas rozdzielić to w pewnym sensie ocalenie od czegoś gorszego, co mogło Nam się przytrafić. może oboje zginęlibyśmy jadąc samochodem, albo utopili się kapiąc się w jeziorze. może ktoś zaatakowałby Nas podczas wieczornego spaceru, albo sami wykończylibyśmy się w narastających z dnia na dzień kłótniach. może tak było Nam pisane, albo tak chciał pieprzony los. może ktoś Nam tego życzył, albo było to Naszym przeznaczeniem. widzisz, już nawet nie wiem jak mam sobie to tłumaczyć. zawiniliśmy razem, a miłość jest egoizmem we dwoje. [ yezoo ]
|
|
 |
może mogłoby być trochę inaczej, może mogłoby być trochę jak dawniej. [ Pezet ♥ ]
|
|
 |
życie jest tak kruche, w jednej chwili jesteś , w drugiej cię nie ma.
|
|
 |
Niby mam tyle do powiedzenia, niby tyle leży mi na sercu, a nie potrafię napisać kilku głupich zdań, które byłby w stanie przedstawić to co teraz czuję.
|
|
 |
jak przez mgłę pamiętam tamtą imprezę. już dość nawalona siedziałam w parku niedaleko klubu czekając na kumpla. kończyłam palić szluga, gdy z daleka zauważyłam laskę, z którą od jakiegoś czasu miałam na pieńku.alkohol zburzył we Mnie całą świadomość tego, iż w tamtej chwili nie miałam z Nią żadnych szans. - hahaha. idzie ta, która bezpodstawnie twierdzi, że jestem dziwką. - zarzuciłam wybuchając śmiechem. - zamknij się. - warknęła stając naprzeciwko Mnie. odepchnęłam się od ławki dosłownie zaczynając pluć Jej w twarz. wykorzystując swoje ogromne szanse, uderzyła Mnie z całej siły w nos i dokopując kilka razy w żebra odeszła śmiejąc się. cała akcja potoczyła się tak szybko, że pamiętam tylko, jak zwijałam się z bólu, a chwilę później ktoś niósł Mnie na rękach. kątem oka dojrzałam Jego twarz, a krótka odpowiedź na Moje pytanie " dlaczego? " , z Jego strony brzmiała " bo kiedyś obiecałem Ci, że już zawsze będę się o Ciebie troszczył " . [ yezoo ]
|
|
|
|