 |
właściwie to jestem nijaka, jestem zlepkiem cech, które gdzieś tam, kiedyś, coś, w mojej głowie uznało za odpowiednie. niczego nie ogarniam i w niczym się nie staram. odejdź, zanim poznasz mnie tak naprawdę.
|
|
 |
Jestem kobietą, która nigdy nie wybaczy mężczyźnie jednej rzeczy - innej kobiety.
|
|
 |
Muszę wbić sobie do głowy jedno, nie niszcz teraźniejszości, przeszłością. Muszę?
|
|
 |
jest taki moment, kiedy zaczynasz się bać, i za cholerę nie wiesz czego. Wszystkie te dobre uczucia nagle rozcieńczają się w tym strachu i znikają, i chociaż najgorzej jest zostać z tym sam na sam, jakie jest inne wyjście? Zadzwonić do kogoś, pójść gdzieś, i co powiedzieć? 'Boję się' 'czego?' 'Nie wiem'?
|
|
 |
Możesz spotkać ludzi lepszych ode mnie, dużo ładniejszych niż ja, ale jest jedna rzecz, którą chce Ci powiedzieć. Będę dla Ciebie zawsze, kiedy oni wszyscy Cię zostawią.
|
|
 |
Obiecuję Ci, że kiedy za parę lat się spotkamy, miniemy się bez słowa, a ty pomyślisz: Kurwa, dlaczego tak wyszło.
|
|
 |
To uczucie, gdy najbliższa Ci osoba ma zupełnie wywalone na to czy Ty jesteś, czy Ciebie nie ma, czy potrącił Cię dziś autobus, czy spadłaś z trzynastego piętra
|
|
 |
tak mi trzeba wiedzieć, że się ktoś o mnie troszczy w tym obcym świecie. i wiem, jak bardzo nie zasługuję na tę troskę - ja z moimi idiotycznymi depresjami i całą tą maszynerią spekulacji.
|
|
 |
Jasne, że się bałam. Ale strach to jeszcze nie powód, żeby zmieniać zdanie
|
|
 |
ohh kurwa pierdolcie się,pierdol się ty życie i pierdolcie się wszyscy i mam dość kurwa i wysiadam z tego cyrku.I to że znowu się kłócimy gdzieś tam nie wiadomo w jakim mieście,że dwukrotnie przekraczasz prędkość i chcesz nas przy tym zabić a ja milczę i tylko z premedytacją z wściekłością i nienawiścią wbijam paznokcie w tą cholerną tapicerkę w którą jeszcze parę chwil wcześniej wbijałam je z rozkoszy i podniecenia.I mam tego dość i przecież Cię nie kocham i co ja sobie kurwa myślałam że mogę zapomnieć?Zastąpić uczucie związkiem opartym na seksie?I byłam głupia i ohh przecież nadal jestem, jestem tak bardzo naiwna popierdolona chora i popieprzona i tylko,tylko naprawdę mi zależy a Tobie,Tobie jeszcze bardziej i serio mamy problem.I przepraszasz mnie po wszystkim i bierzesz za rękę a ja nie potrafię jej puścić i jest źle tak bardzo że wracam i ryczę i palę i skręcam jointa za jointem i myślę i myślę.Powinnam to skończyć teraz tutaj,ohh przecież zaraz znowu we mnie będziesz/nacpanaaa
|
|
 |
Byłam chodzącą ambiwalencją. Jednym workiem sprzeczności. Psychicznym kameleonem. Kalejdoskopem uczuć.
|
|
 |
Miałam ochotę przytulić ją z całych sił,ale wiedziałam,że ona pragnęła czegoś zgoła innego. Chciała być wolna,a ja chciałam uwięzić ją w swoich ramionach.
|
|
|
|