|
Trzeba brać długie, gorące prysznice Trzeba zmyć z siebie poczucie beznadziei
|
|
|
Kiedyś w Twoim życiu pojawi się ktoś, dzięki komu zrozumiesz dlaczego z nikim innym Ci nie wychodziło
|
|
|
Nawet nie byłam już wściekła; właściwie to nic nie czułam, byłam tylko wyschnięta i pusta, jakby coś ważnego wyczerpało się we mnie.
|
|
|
Ludzie upadają , podnoszą się i idą dalej. Za każdym razem wolniej, obyci w siniaki i niezrastające się złamania... Bądź nie chcą już wstać, bo zdrowe jeszcze ciało zatrute jest innym człowiekiem
|
|
|
Smutno jest kiedy ktoś cię opuszcza po raz pierwszy. Później dochodzisz do wniosku, że po prostu brak ci tego czegoś, co zatrzymałoby tych wszystkich ludzi
|
|
|
Jest we mnie teraz coś, co w każdej chwili może wybuchnąć łzami
|
|
|
Zawsze tęsknię za kimś lub za czymś. Zawsze usiłuję wrócić do jakiegoś wyimaginowanego miejsca. Moje życie jest jedną długą tęsknotą.
|
|
|
Uważaj, żeby pewnego dnia nie poczuć za mocno. Uważaj, żeby pewnego dnia znów nie stracić za wiele.
|
|
|
Życie rozpierdoliło nas szybciej niż myśleliśmy
|
|
|
czasem jest trudno no i nie zapominajmy, że ja to ja, a to tylko pogarsza sytuację
|
|
|
'Młoda spać!' krzyczy sąsiad, który jak niech to szlag dostrzegł mnie z podwórka. ''Już, już, kilka buchów i ostatnie dźwięki ulubionej piosenki!'' odpowiadam w ciemną przestrzeń, bo przecież jest po pierwszej w nocy i go nie widzę. Wciągając ostatniego bucha, nagle znikąd zjawia się mój starszy sąsiad, wyciąga marlboro czerwone 'Ja też lubię tą piosenkę'. I dyskutujemy o życiu i nicości i po co to pisze na tej stronie i może to i lepiej, że wylewam to co czuje, w pewne miejsce gdzie każdy może to przeczytać choć tak naprawdę nie widzi tego nic. Rozmawiamy, do 5 nad ranem i w sumie jak nie ta garstka ludzi, którzy codziennie mnie otaczają dosłownie i w dzień i w nocy, co ja bym zrobiła?
|
|
|
Ale od poniedziałku, od jutra, od pierwszego, od Nowego Roku - wszystko będzie inaczej.
|
|
|
|