 |
W oczach mam wypisane szczęście, jeżeli nie umrę przy Nim, to innej śmierci nie chce. Nie po to podpowiada mi serce, że pragnie Go więcej, żeby zaprzepaszczać coś i oddać się w niepowołane ręce.. / aniusssia
|
|
 |
a co jeśli jest teraz z kimś kto sprawi, że nigdy nie będzie mój?
|
|
 |
i znów nastały dni, gdy po wiadomości 'stoje pod bramą, otwórz tą cholerną furtkę' maluje się uśmiech na mojej twarzy, gdy prozaiczne codzienne sprawy stają się najlepszymi rzeczami w życiu. stało się. znów rozmowa o pracy czy o sprzedaniu auta jest czymś, o czym mogę z Nim rozmawiać 24/7. możemy leżeć na łóżku i przez pół godziny się na siebie tylko patrzeć, bez żadnego słowa. możemy jechać autem i po prostu milczeć bo przecież czujemy się dobrze w ciszy. i nawet pomaga mi w wyborze zaproszeń osiemnastkowych ciągle marudząc, że te są zbyt różowe choć i tak wiem, że wybierze akurat te. i chodzi ze mną na cmentarze, których oboje tak bardzo nie lubimy. i każe mi ćwiczyć bo wie, jak bardzo potrzebuję ruchu. i możemy razem spędzać tylko jeden dzień w tygodniu, który jest najwspanialszym dniem. i może mnie budzić codziennie o tej 5.23 z informacją, że wyjeżdża do pracy i jak zawsze będzie uważać na siebie. możemy.. możemy bo znów wyszło słońce, bo znów wychodzą uczucia. / maniia
|
|
 |
Jesteśmy związani niewidzialną nicią, cienką pajęczynką łączącą dwa serca przepełnione miłością. / aniusssia
|
|
 |
'Nie oddam Cię, już nigdy, nikomu', jak to pięknie brzmi. / aniusssia
|
|
 |
'Jeżeli jest ktoś, kto mógłby godnie zająć moje miejsce zarówno w Twoim życiu, jak i sercu, to daj tej osobie szansę, kochaj, dbaj o nią, rób to, co robisz najlepiej. Tylko jej nie rań, bo będzie tak jakbyś to mnie zranił, a tego nie chcesz, prawda?' / aniusssia
|
|
 |
standard, przyszedł lipiec a wraz z nim odeszła sobie moja pasja do pisania tutaj. gnije w zbiorowej mogile.. - M.
|
|
 |
siadasz do biurka nad czystą kartka papieru przy której leży czarne pióro. chcesz pisać, zacząć coś od nowa. starasz się, próbujesz, układasz coś w głowie ale kompletnie nie możesz nic przelać na papier. po prostu wypalasz się, twój talent przygasł, nierozwijane pasje i talenty gasną jak knoty świec. mijają trzy godziny. kartka wciąż pusta. wstajesz od biurka, poddajesz się, zbaczasz z wyznaczonej ci drogi, wkraczasz w coś nowego, nieodkrytego z uczuciem niedopałka w sercu. uczuciem, które przypomina ci o tym, że znów zbyt łatwo się poddajesz, że nie potrafisz walczyć.. to uczucie przypomina ci, jakim słabym człowiekiem jesteś, jak bardzo nie potrafisz walczyć o samorealizację.. / maniia.
|
|
|
|