 |
'Serce sercem uczucia nigdy więcej. Tęsknie leczy chyba tak będzie najlepiej, wiem że to bardzo trudne pogodzić się z tym wszystkim, wyjść, zamknąć drzwi zabrać ze sobą walizki. Marzenia prysły, choć siedzą nadal w nas.'
|
|
 |
'Na blat stawiaj litra, pijemy twoje zdrowie, jebać wątrobę. Kurwa co ja mam w tej głowie.'
|
|
 |
Kim ja do cholery jestem, że myślę iż mogę być naprawdę szczęśliwy? Skąd w ogóle wzięła się taka myśl? Dlaczego wstając rano z łóżka do mej głowy wpadają myśli, które są irracjonalne? Ja, szczęśliwy.. Haha, przecież to jakieś jaja, przecież to nie pieprzony film tylko rzeczywistość, przecież to nie wyreżyserowany spektakl tylko życie, które w każdej chwili może zmienić swój bieg. Jesteś śmieszny Janek, ogarnij się człowieku i spójrz prawdzie w oczy. Jesteś zwykłym, przeciętnym człowiekiem tak samo jak większość tych ludzi, których codziennie mijasz na ulicy. Niczym się nie wyróżniasz prócz tego, że jesteś naiwny i chcesz wierzyć w szczęście. Oczywiście, to dobrze, że w nie wierzysz, ale pojmij w końcu, to nie dla Ciebie, przecież Ty zawsze koncertowo wszystko pieprzysz, a potem dziwisz się, że nie ma dla Ciebie szans./mr.lonely
|
|
 |
To dzięki Tobie tutaj jestem. To Ty wywołujesz mój uśmiech, to Ty łapiesz mnie za rękę, kiedy ciemność otuli me oczy, to Ty jesteś zawsze wtedy, gdy świat wali się na łeb, na szyję i nie wiem co powiedzieć, nie wiem jakich słów użyć by moje życie znów nabierało sensu. Każdego dnia umieram, wczoraj też byłem martwy, jutro też będę i pewnie za miesiąc też, ale tylko dzięki Tobie nie czuję jak spadam, ale tylko dzięki Tobie wznoszę się codziennie coraz wyżej i w końcu wiem, w końcu mam tą pieprzoną pewność, że znalazłem sens życia, który kiedyś zgubiłem gdzieś po drodze do szczęścia. Znalazłem Ciebie, znalazłem skarb, znalazłem ostoję, spokojną przystań, która swoją obecnością sprawia, że mogę być sobą nawet w świecie, który już dawno zmienił się w teatr pustych marionetek niezgrabnie odgrywających naznaczone im role./mr.lonely
|
|
 |
Poezja myśli, sen który nigdy się nie ziści. Przenika mnie bezsilność, twoja obojętność i bezkres. — melancolie
|
|
 |
Szczęście to dziś dla mnie abstrakcyjny stan, bo szukam go w bezkresie chemicznych przyjemności. — melancolie
|
|
 |
' Czasami lubię tak na maksa się doćpać i nie czuć, nie pamiętać niczego. Być niewidzialną i bez wspomnień.'
|
|
 |
Życie się sypie, kiedy ktoś kogo pragniesz zostawia cię w chuj, kiedy ty jesteś na dnie.
|
|
|
|