 |
A wiesz co jest najgorsze? że uczę się z tym żyć. I staje się tym kim, najbardziej nie chciałem być.
Stoi przy mnie tyle osób, a nie zna mnie prawie nikt.../ Vixen
|
|
 |
Właśnie teraz gdy dziś cię zobaczyłam wszystko do mnie wróciło . Wróciły do mnie te wszystkie spędzone z tobą chwile . Gdzieś jeszcze czuję twój zapach , na ustach nadal czuję twe delikatnie muskające moje usta . Nie mogę zapomnieć brzmienia twego głosu gdy zdrabniałeś śmiesznie moje imię , i nie mogę usunąć tych najbardziej czułych smsów od ciebie . Pokochałam cię kurwa cały sercem cię pokochałam a ty co ? Masz mnie w dupie , do tej pory masz mnie w dupie. Nie wyobrażasz sobie przez co przechodzę . Nawet nie wiesz jak się czuje , czułam jaki to straszny ból wiedzieć że to właśnie ta najważniejsza osoba w życiu ma cię w dupie , zabawiła się tobą i kopnęła cie w dupę . /usiak
|
|
 |
Czasami po porostu nadchodzi moment kiedy chcesz aby był obok. Żeby cię przytulił powiedział że będzie dobrze i wszystko się ułoży . Tak to brązowookie szczęście sprawiło że zaczęłam kochać. Po czym rozwaliło serce na tysiące kawałeczków ,doświadczając przy tym samego cierpienia z miłością w roli głównej. Miłość nie istnieje. To tylko jebane uczucie które nie chce odejść . Za to moje serce , moje serce ciągle tęskni i dudni w rytmie rapu. /usiak
|
|
 |
lubię iść późnym wieczorem przez miasto, ze słuchawkami w uszach ignorować otaczający świat. nie słyszeć samochodów, krzyków ludzi, przekleństw zza przystanku, szumu wiatru. chociaż to tak cholernie głupie, podświadomie wyobrażam sobie, że jestem częścią tej muzyki, a ona jest mną. nikt nie jest mi wtedy potrzebny, za nikim nie tęsknię, do nikogo nie idę. patrząc w niebo lub prosto przed siebie, nie czuję nic poza może cieniem smutku i przygnębienia, czasem buntu. nic z tym nie robię, jedynie tak intensywnie wczuwam się w słowa, że nie zauważam jak zaczyna padać deszcz. aż w końcu moja droga się kończy, przekraczam bramę podwórka i chociaż ani razu nie pomyślałam o tobie - wiem, że jedyne co mogę robić to wspominać. wspominać przy naszych piosenkach./nieswiadomosc
|
|
 |
oficjalnie jest tylko przyjacielem, kimś od układania idealnej teraźniejszości. kimś od pomocy przy sklejaniu drobnych kawałków serca, gdy tylko pęka, ale wiesz.. może to nierealne, sprzeczne z tym jak być powinno, bo tak naprawdę, to On jest tym sercem, jest jak pierwszy promień słońca przebijający niebo tuż po deszczu, jest wszystkim tym, co kocham i tym, czego wciąż potrzebuję. / endoftime.
|
|
 |
nigdy nie rozumieli, dlaczego jestem inna od nich. bardziej poważna, dorosła, jakby dojrzalsza. a ja, ja mając te głupie siedamnaście lat przeżyłam zdecydowanie za dużo. widziałam zbyt wiele, doświadczyłam o wiele za wiele. wiele mi brakowało, nadal brakuje, ale życie nauczyło mnie, że szczerość to podstawa, mimo że nie zawsze pomaga.
|
|
 |
szukam faceta dla którego z chęcią rzuciłabym to wszystko w pizdu. dla którego wyczłapałabym się z domu chociażby padając na ryj, z workami pod oczami ciągle ziewając - byleby tylko Go zobaczyć, musnąć wargami Jego usta, nacieszyć się dotykiem Jego dłoni na mojej. któremu oddałabym każdą moją wolną chwilę, kiedy z reguły czytam czy oglądam jakieś romansidło; oddałabym bezwarunkowo nie oczekując nic w zamian. no, może z wyjątkiem Jego serca. ale więcej nie chcę, nie potrzebuję.
|
|
 |
przyjaciel to ktoś, kto Cię zna i kocha za to, czym byłeś, i kim jesteś, i który podziela twoje nadzieje, co do tego, kim będziesz .
|
|
 |
a gdy odchodzi przyjaciel, Twoja samoocena spada w dół o kilka stopni, bo nie wiesz czy miał do tego powód, czy z Ciebie jest gówno, nie przyjaciółka..
|
|
 |
Trochę za późno na szczerą rozmowę i tym bardziej za późno na powroty.
|
|
 |
Wiesz co jest najgorsze ? Że uczę się z tym żyć. I staję się Tym, kim najbardziej nie chciałam być.
|
|
 |
Zależało mi, spieprzyłeś to, cześć.
|
|
|
|