głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika bez.komentarza

skoro ci już nie zależy   to po co się tak gapisz ? tam obok masz to swoje blond szczęście.

naina_884 dodano: 31 stycznia 2012

skoro ci już nie zależy , to po co się tak gapisz ? tam obok masz to swoje blond szczęście.

Dobre chwile dzisiejszego dnia są smutnymi wspomnieniami jutra.

naina_884 dodano: 31 stycznia 2012

Dobre chwile dzisiejszego dnia są smutnymi wspomnieniami jutra.

Nie boję się obcych. Bardziej od nieznajomych przerażają mnie bliscy  których oczu nie poznaję.

naina_884 dodano: 31 stycznia 2012

Nie boję się obcych. Bardziej od nieznajomych przerażają mnie bliscy, których oczu nie poznaję.

A my na twarzach wycinamy szkłem uśmiech błazna.

naina_884 dodano: 31 stycznia 2012

A my na twarzach wycinamy szkłem uśmiech błazna.

Jestem tu gdzie stoję  ale jeśli się ruszę  to mogę się zgubić.

naina_884 dodano: 31 stycznia 2012

Jestem tu gdzie stoję, ale jeśli się ruszę, to mogę się zgubić.

i możesz byc pewien   że gdy między nami pojawi się ściana   ja ją zburzę .

naina_884 dodano: 31 stycznia 2012

i możesz byc pewien , że gdy między nami pojawi się ściana , ja ją zburzę .

biegła za Nim. łzy mieszały się z padającym deszczem.   poczekaj!   krzyczała  jednak nadal szedł przed siebie  długimi krokami.   wiem wszystko!   odkrzyknął tylko w odpowiedzi. traciła nadzieję na to  że kiedykolwiek Go dogoni. tym bardziej  że będzie chciał z Nią rozmawiać.   pozwól mi wyjaśnić!   prosiła  totalnie bezradna. zatrzymał się  i odwrócił.   co wyjaśnić? widziałem. wszystko widziałem. jak mogłaś tak perfidnie kłamać  że coś do mnie czujesz?   w Jego oczach ewidentnie  tkwił ból. nareszcie Go dogoniła  miała szansę wyjaśnić  ale czy to miało sens?   wybacz.   tylko na to  było ją stać. podeszła do Niego  chcąc dać buziaka.   daruj sobie.   powiedział  odpychając Ją od siebie. usiadła na chodniku  i patrzyła jak odchodził. spieprzyła wszystko.

naina_884 dodano: 31 stycznia 2012

biegła za Nim. łzy mieszały się z padającym deszczem. - poczekaj! - krzyczała, jednak nadal szedł przed siebie, długimi krokami. - wiem wszystko! - odkrzyknął tylko w odpowiedzi. traciła nadzieję na to, że kiedykolwiek Go dogoni. tym bardziej, że będzie chciał z Nią rozmawiać. - pozwól mi wyjaśnić! - prosiła, totalnie bezradna. zatrzymał się, i odwrócił. - co wyjaśnić? widziałem. wszystko widziałem. jak mogłaś tak perfidnie kłamać, że coś do mnie czujesz? - w Jego oczach ewidentnie, tkwił ból. nareszcie Go dogoniła, miała szansę wyjaśnić, ale czy to miało sens? - wybacz. - tylko na to, było ją stać. podeszła do Niego, chcąc dać buziaka. - daruj sobie. - powiedział, odpychając Ją od siebie. usiadła na chodniku, i patrzyła jak odchodził. spieprzyła wszystko.

Szczęście się nie powtarza  nieszczęście nie przychodzi pojedynczo.

naina_884 dodano: 31 stycznia 2012

Szczęście się nie powtarza, nieszczęście nie przychodzi pojedynczo.

Opowiedz mi  chętnie wysłucham. Opowiedz mi o tym co czułeś gdy wiecznie oszukiwałeś  wytłumacz mi jak to jest wiecznie grać kogoś kim się nie jest. Mów  teraz. Opisz uczucie  kiedy niszczysz człowieka  sprawiasz u niego łzy  całkowicie świadomie  to miłe? Równasz z ziemią  życząc śmierci  czy to sprawia satysfakcje? Powiesz mi co było powodem owej układanki  gdzie ludzie popełniali błąd w znajomości z Tobą. Wskaż mi palcem  bo nie widzę gdzie kończy się granica Twojej miłosnej gry a zaczyna tworzyć się prawdziwa Twa postać? Jak wielką trzeba mieć siłę by Cię pokonać  a właściwie czy jest to w ogóle możliwe? Powiedz mi jak to wszystko jest możliwe  jak taki proces może przetrwać lata będąc niezauważonym? Gdzie do cholery tkwi problem. Powiedz mi  proszę. Bo to jedyna rzecz do której dążyłam  a której nie uzyskałam.  improwizacyjna

desperacko dodano: 31 stycznia 2012

Opowiedz mi, chętnie wysłucham. Opowiedz mi o tym co czułeś gdy wiecznie oszukiwałeś, wytłumacz mi jak to jest wiecznie grać kogoś kim się nie jest. Mów, teraz. Opisz uczucie, kiedy niszczysz człowieka, sprawiasz u niego łzy, całkowicie świadomie, to miłe? Równasz z ziemią, życząc śmierci, czy to sprawia satysfakcje? Powiesz mi co było powodem owej układanki, gdzie ludzie popełniali błąd w znajomości z Tobą. Wskaż mi palcem, bo nie widzę gdzie kończy się granica Twojej miłosnej gry a zaczyna tworzyć się prawdziwa Twa postać? Jak wielką trzeba mieć siłę by Cię pokonać, a właściwie czy jest to w ogóle możliwe? Powiedz mi jak to wszystko jest możliwe, jak taki proces może przetrwać lata będąc niezauważonym? Gdzie do cholery tkwi problem. Powiedz mi, proszę. Bo to jedyna rzecz do której dążyłam, a której nie uzyskałam. /improwizacyjna
Autor cytatu: improwizacyjna

Gdy przy próbie zaśnięcia pomyślałam w pewnym momencie o Tobie wszystko wróciło. Wspomnienia zaczęły zabijać mnie od środka  czułam cholerny ból w klatce piersiowej  ksztusiłam się łzami  aż w końcu udało mi się zasnąć z nadzieją  że nigdy się nie obudzę.   desperacko

desperacko dodano: 31 stycznia 2012

Gdy przy próbie zaśnięcia pomyślałam w pewnym momencie o Tobie wszystko wróciło. Wspomnienia zaczęły zabijać mnie od środka, czułam cholerny ból w klatce piersiowej, ksztusiłam się łzami, aż w końcu udało mi się zasnąć z nadzieją, że nigdy się nie obudzę. | desperacko

leżę i próbuję zasnąć. migająca latarnia za oknem na końcu ulicy odbija się na ścianie  światło włącza się i wyłącza. nerwowo przewracam się na łóżku. w końcu wstaję i zasłaniam roletę. zapada ciemność  siadam na fotelu i zaczynam płakać. wstaję zmarnowana i kładę się do łóżka  czuję się jak w próżni  leżę zwinięta w kłębek i proszę o śmierć. zwariowałam..  rsp

desperacko dodano: 31 stycznia 2012

leżę i próbuję zasnąć. migająca latarnia za oknem na końcu ulicy odbija się na ścianie, światło włącza się i wyłącza. nerwowo przewracam się na łóżku. w końcu wstaję i zasłaniam roletę. zapada ciemność, siadam na fotelu i zaczynam płakać. wstaję zmarnowana i kładę się do łóżka, czuję się jak w próżni, leżę zwinięta w kłębek i proszę o śmierć. zwariowałam.. /rsp
Autor cytatu: redsoxpugie

Znasz mnie najbardziej  wiesz jak zareaguję na każdą sytuację  jak się zachowam  co zrobię  co pomyślę  mówiłeś  że zaakceptujesz mnie taką jaką jestem. Niestety  myliłam się.   desperacko

desperacko dodano: 31 stycznia 2012

Znasz mnie najbardziej, wiesz jak zareaguję na każdą sytuację, jak się zachowam, co zrobię, co pomyślę, mówiłeś, że zaakceptujesz mnie taką jaką jestem. Niestety, myliłam się. | desperacko

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć