 |
|
siedząc obok ciebie na skejtowskiej ławce, uśmiechnąłeś się do mnie wystukując coś na telefonie. za sekundę dostałam sms'a o treści : Kocham Cię.
|
|
 |
|
nie powiem: nie płaczcie,
bo nie wszystkie łzy są złe
|
|
 |
|
`nie miała pojęcia, co to znaczy,
kiedy w piersi nosi się wielką,
czarną dziurę po wyrwanym z korzeniami sercu,
podczas gdy wszyscy oczekują,
że będzie się normalnie żyć`
|
|
 |
|
Wyciągnął płótno. Płótno było
niezamalowane - trzymał w dłoni pędzel,
ot tak, bez natchnienia. Ukradła mu pędzel
i pognała przed siebie. Malowała abstrakcjami,
groteskami, metaforami, epitetami,
a nawet onomatopeją. Malowała świat
swoją wyobraźnią..
|
|
 |
|
Zacznę od nowa z całkiem nowym imieniem.
|
|
 |
|
układam swoją głowę i ręce
na pościeli,
której zabrałeś ciepło
życiodajne.
|
|
 |
|
kiedy mijam się z Tobą na schodach -
- histeria rozszerzonych źrenic
i mrugam ile sił.
|
|
 |
|
wieszam na kaloryferze wilgotne od łez
poszewki
i od teraz poduszki zostają same...
|
|
 |
|
widzisz to wszystko przez brudne szyby autobusów
i kasujesz bilet życia nie tą stroną...
|
|
 |
|
czuję, że za mało czasu Nam pozostało, by pozwolić sobie na to, by nie być razem. /pezet
|
|
 |
|
-wiesz już co będziesz robić w przyszłości ? -kurwa, ja sobie z teraźniejszością nie daje rady, a ty mnie pytasz co dalej ?
|
|
|
|