 |
|
Jest północ, nadal czekam na Ciebie. Czekam i myślę że napiszesz, może dasz znak i porozmawiamy. Oszukuję się kolejny raz, nie potrafię zasnąć staram się lecz nie za bardzo mi to wychodzi. Martwię się o Ciebie, nienawidzę gdy milczysz gdy mamy przerwę. Nienawidzę milczenia, chcę z tobą porozmawiać, zamienić kilka słów. Powiedz że u Ciebie jest dobrze, że trzymasz się jakoś. Tylko nie obiecuj mi nigdy już bo boję się tego. Nienawidzę fałszywych słów, niespełnionych obietnic. Nie lubię gdy Ciebie nie ma przy mnie. Jest noc, ja nie śpię kolejną noc myślę i to mnie niszczy wszystko się sypie, nie potrafię już usypiać bez twojego Dobranoc. Przyzwyczaiłam się że zajmowałeś tak wiele mojego czasu, przyzwyczaiłam się do twojej obecności w moim życiu. Gdzie teraz się podziewasz? czemu nie odzywasz się do mnie już? zrobiłam coś źle, czy może to bez powodu? Nie wiem co myśleć, nie chcę mi się jeść, oddychać, żyć. Wszystko stało się obojętne, wszystko jest pozbawione sensu. Czemu tak bardzo mi źle
|
|
 |
|
"Nie mam pojęcia co do niego czuje. Wiem tylko, że strasznie mocno chciałabym mieć go tu obok."
|
|
 |
|
Tyle gadaliśmy na temat marzeń, aż ciężko mi uwierzyć, że nas nie ma teraz razem, tak wyszło.
|
|
 |
|
Podajesz dłoń, a tak naprawdę brzytwę. W Twoich oczach widzę nierozegraną bitwę. Podajesz dłoń, a o czym innym myślisz, o szarych ludziach skąpanych w nienawiści.
|
|
 |
|
Płuca pełne powietrza
w piersiach bogini zwycięstwa.
|
|
 |
|
Może z boku widać, że się poskładałem szybko, ale w środku mam blizny, serce mam pocięte brzytwą.
|
|
 |
|
wszystko, dosłownie, każdy dzień, każdy poranek, minuta, sekunda, każda pora roku, była wypełniona tobą po brzegi. każdy uśmiech wydobywany był z myślą, że może kiedyś go pokochasz, że będziesz chciał go oglądać już zawsze. kochałam cię każdą tkanką, każdą najmniejszą cząsteczką mojego drobnego ciała, kochałam cię moim sercem, które samo nauczyło się reagować na każdą wzmiankę o tobie, na twój głos, na wszystko co związane z tobą. i kurwa, pewnie nawet nie zdajesz sobie sprawy ile miałam z tym głupim kawałkiem mięsa problemu gdy odszedłeś. bolało, wiesz. każde spojrzenie, słowo, zdania, które odtwarzałam w myślach frazami, żeby lepiej to wszystko zrozumieć. bolało. nie wyobrażałam sobie wtedy jak będę bez ciebie istnieć. byłeś przecież moim wszystkim, byłeś tą moją drugą pieprzoną połówką i nic. nic, a nic nie zdołało cię zatrzymać. / niechcechciec
|
|
 |
|
Wiem, gdzie jest zapisany mój los, wykwitły z bólu o marzeniach dziecka.
I ciągle stamtąd dobiega mój głos pełen prostego pragnienia szczęścia.
|
|
 |
|
Przeszłość jest mostem, który płonie. Przyszłość to wolność.
|
|
 |
|
ból ma więcej imion niż jedno i musisz go oswoić, kiedy zostajesz sam.
|
|
 |
|
Tylko tego nauczyło cię życie? Odchodzić? | M. Hłasko ♥
|
|
 |
|
Serce bije szybciej kiedy uświadamiam sobie jak wiele straciłam w przeciągu jednej chwili. I nie pomaga fakt, że minęło tak wiele czasu, że pewne sprawy zostały wyjaśnione. Moja potrzeba bliskości, bycia kochaną jest silniejsza niż tych kilkanaście miesięcy jego nieobecności. Każdy z tych pustych dni to za mało, aby pogodzić się z tak ogromną życiową porażką. Nie wiem, co jeszcze musi się wydarzyć abym wreszcie swobodnie zamknęła tamten rozdział. Ja nie potrafię tego tak po prostu zrobić, chociaż próbowałam już na wiele sposobów. Najwyraźniej miłość jest chyba silniejsza niż wszystko inne, co spotyka nas na drodze do śmierci. Tylko jak żyć w momencie kiedy nie ma z kim tą miłością się dzielić? / napisana
|
|
|
|