 |
myślałam, że wszystko zniknęło. jednak to nigdy nie zniknie. zawsze będzie jakiś jebany sentyment, jakaś 1/1000 uczucia którym nie powinnam i nie chcę cię darzyć. czemu tak jest? powinno minąć po tych 5 latach platonicznej miłości nie powinno być nic prócz nienawiści. nigdy nie będziesz zupełnie obojętny, czemu? mam kogoś kto mnie bardzo kocha, kto nadaje temu wszystkiemu ten pierdolony sens i jestem z nim cholernie szczęśliwa, cholernie Go kocham, ale nie tak jak ciebie... kiedyś skurwielu... zniknij, umrzyj cokolwiek....nie chcę czuć nawet tego jebanego sentymentu! nie chcę! przez niego czuję się nieszczera w stosunku do wszystkich... [forbidden_love]
|
|
 |
Gdy przestaniesz tak naprawdę znaczyć już cokolwiek dla mnie
|
|
 |
mówię wprost co czuje, ukrywam uczucia, krzycze, milcze, cierpię, śmieje się , znów wariuje i chyba idę kolejny raz na dno. / samowystarczalna
|
|
 |
nie mogę zrobić nic,sterowany jestem wciąż.
|
|
 |
jak piękny jest ten świat, wszystko czarno-białe
|
|
 |
świat,który Cie stworzył i Cię szuka.
|
|
 |
przecieram oczy, bo to chory sen
|
|
|
|