 |
Nie raz jest na prawdę żle, nie masz na nic ochoty tylko myślisz sobie że płacz Ci pomoże . Nie prawda trzeba się wziąć w garść i powiedzieć jestem silna . Jutrzejszy dzień będzie taki sam lub coś się w nim zmieni .
|
|
 |
wiesz co jest najgorsze ? gdy oczy, które tak kochasz wpatrzone są w inne. gdy uśmiech, za który oddałabyś życie , skierowany jest do innej. gdy słowa, które uwielbiasz słuchać, mówione są w innym kierunku. gdy ramiona, w które kochasz się wtulać, obejmują inne ciało. gdy dotyk, od którego jesteś uzależniona, czuje inna. gdy osoba, którą kochasz - serce oddała komuś innemu. / veriolla
|
|
 |
cz2\Zadzwonił do niej . Odebrała . On pytała się czy sobie żartuje z niego ?.A ona zaczęła głośniej płakać i wykrzyczała mu przez słuchawkę Kur*a czy słyszysz żebym żartowała ?. Nagle on odpowiedział no nie mów co się stało ? i gdzie jesteś pomogę Ci !. Nie wiem gdzie jestem chciała bym się dowiedzieć płakała trochę jeszcze . On na to jej odpowiedział uspokój się widzisz jakiegoś przechodzącą osobę ?. Tak to spokojnie podejdz do niej i spytaj jaka to miejscowość . Ja czekam nie rozłaczam się . Zrobiła tak jak jej powiedziała . Podbiegła zapłkana do starszej pani Powiedziała Dobry wieczór Pani .Starsza kobieta odpowiedziała jej . Może mi pani powiedzieć jaka to miejsowość . Starsza kobieta odpowiedziała Kraków . Dziewczyna podziękowała i wykrzyczała
przez słuchawkę . Tak wiem gdzie jestem !!. Chłopak spytał to gdzie .W Krakowie na ulicy Wodnej . Okej to czekaj tam przyjadę po Ciebie . Stała w miejscu nie ruszyła się z niego .
|
|
 |
cz1\Słonecznego dnia wyszła na spacer , spacerowała samotnie i myśląc miała trochę problemów . Miała niby przyjaciół ale tak na prawdę w tych najgorszych dla niej chwilach ,odwrócili się od niej nie mieli czasu. Suchając muzyki i idąc przed siebie . Nie zwróciła uwagi na to że już zrobiło się ciemno i pózno . Zostawiła myśli na potem . Teraz zastanwaiała się gdzie jest wcześniej tego miejsca nie było . Doszła do jakiegoś miasta położonego z 200km od jej domu , od jej przyjaciół znajomych .Z telefonem w ręce . I chusteczkami w drugiej . Jak niegdy nie wiedziała co zrobic przestraszyła się i zadawała sobie pytanie i jak ja wrócę do domu ;( nie mam pięniedzy nie mam niczego . Postanowiła na pisać do Przyjaciółki żeby jej jakoś pomogła bo nie ma siły . Ale była tak zapłakana że nawet nie widziała dobrze , do kogo wysyła wiadomość .Wysłała ją do swojego byłego . W treści błagam pomóż nie wiem gdzie jestem ;(:( .
|
|
 |
Wieczorami , nie ma co robić więc jest czas na myślenie . Na wspomnienia , Na głupie pomysły .
|
|
 |
Ej, nie załamuj się. Wstań i pokaż, że jest ok. Wstań i walcz, póki jeszcze masz o co i jest na to czas! ;))
|
|
 |
obawiam się, że nigdy nie będzie innego. boję się, bo nie potrafię powiedzieć 'tak' żadnemu innemu. nie ma drugiego faceta z tak cudownych uśmiechem, i pięknymi oczami. żaden nie chodzi z tak wredną i cyniczną miną. nikt nie zaskakuje mnie tak bardzo swoją inteligencją, i żaden tak cudownie się nie wozi. nikt nie jest w stanie dorównać Twoim pięknym słowom i cudownym smsom, na dzień dobry i dobranoc. brzydzę się każdym facetem, bo nikt nie ma takiego dotyku jak Ty. nikt nie jest tak cudowny, nie używa tak świetnych określeń i tak pięknie nie opowiada o uczuciach. żaden nie lubi tej samej cytrynowj wody co ja, i żaden nie pije kawy identycznie jak piliśmy my. to jest straszne - bo chyba nigdy nie będę potrafiła przy żadnym mężczyźnie uśmiechać się tak, jak uśmiechałam się przy Tobie. i z żadnym innym nie będę potrafiła dzielić swoich marzeń, wypowiadać ich na głos, i patrzeć w gwiazdy - bo byłeś jedyny. / veriolla
|
|
 |
nie życzę Ci szczęścia, jednak nie. oczywiście, chcę Twojego uśmiechu, ale tylko przy mnie. nie kibicuję Wam, absolutnie. bo jakim prawem? od zawsze byłam egoistką, zawsze chciałam mieć wszystko dla siebie, i niczym się nie dzieliłam. chcę żebyś był szczęśliwy, ale przy mnie, ze mną i uśmiechał się tylko dla mnie. nie trzymam kciuków za Was, i na szczerze nawet uśmiechnęłabym się na wieśc, że się rozstaliście. i wiem, że to cholernie podłe, ale jakim prawem mam ukrywać swoje marzenia, i nie mówić otwarcie o tym, że to ja powinnam być na Jej miejscu ? mówię tak jak jest - chcę żebyś to Ty był szczęśliwy, nie Ona. / veriolla
|
|
 |
pewnie,możesz twierdzić,że jestem zła.możesz też mówić,że jestem beznadziejna,i milczeć przez resztę życia,lub wtedy gdy dobrze Ci się wiedzie-jednak, pamiętaj kto był,gdy nikogo nie było.przypomnij sobie chwile,gdy cały swój żal przelewałeś na mnie,a ja brałam to na siebie siedząc przy Tobie całą noc i tłumacząc,że wjebanie się autem w drzewo nie jest idealnym rozwiązaniem wszystkim problemów tylko głupotą.przypomnij sobie,kto się o Ciebie martwił i komu mogłeś powiedzieć o wszystkim.zastanów się do kogo dzwoniłeś,gdy byłeś pijany,komu opowiadałeś każdy swój dzień,każdą sekundę, do kogo pisałeś od razu po przebudzeniu,i tuż przed snem,gdy już zamykały Ci się oczy,kogo uśmiech ceniłeś i komu obiecałeś,że będziesz zawsze.pamiętasz? teraz zastanów się czy warto było urwać kontakt,i zacząc milczeć by nie musieć tłumaczyć swych czynów?czy warto było popsuć to wszystko?i zapamiętaj jedno-Ona odejdzie,a ja obiecałam być do końca,i bez względu na to co zrobiłeś,dotrzymam obietnicy./veriolla
|
|
 |
nikomu, nigdy nie uda wywołać się na Naszej twarzy takiego samego uśmiechu, jaki wywołuje osoba dla której oddychamy, z którą nadajemy imiona gwiazdom, i z którą gotowi jesteśmy spędzić resztę swojego życia. żaden szlug nigdy już nie będzie dusił tak samo, jak ten, którego wypaliliśmy po raz pierwszy. żadne słowa, nigdy już nie zabrzmią tak jak wtedy, gdy On pierwszy raz wyznał Ci jak bardzo Cię kocha. żadna obietnica dana przez pewną osobę, nie będzie już taka sama, jeśli chociaż jedna, została przez nią złamana. żaden cios nie będzie tak samo silny, jak ten, który zarobiło się pierwszy raz w życiu. nigdy nic nie będzie już 'takie samo' , bo nigdy nie będą towarzyszyć Ci przy tym takie emocje, jak za pierwszym razem. / veriolla
|
|
 |
tak, jestem zachłanna - bardzo często. zwłaszcza w przypadku, jesli chodzi o ból. zabieram go całego dla siebie, starając się nie dać Ci go ani grama. biorę wszystko dla siebie, jak najdalej go od Ciebie zabierając. tak, staram się uchronić Twoje serce, mózg i duszę. nie chcę byś dostał ani grama tego świństwa, więc wszystko zabieram do mojego małego serducha, które jeszcze w miarę puka. fakt, jestem egoistką, ale jeśli chodzi o ból - nie dam Cię skrzywdzić nigdy, i z uśmiechem na ustach ściągam całe to gówno w swoją stronę - byś nie musiał cierpieć, i miał jak najwięcej powodów do umilania mi życia swoim cudownym uśmiechem. / veriolla
|
|
 |
Było minęło i nie wróci więcej .
|
|
|
|