 |
A to, co było takie nie tak i co zmieniło się teraz, wpływając zarazem na całe moje życie, jest w pewnym stopniu dowodem na to jak kurewsko ważny dla mnie jest.
|
|
 |
Wkurza i śmieje się, i jest tak dziwnie zazdrosny, i puszcza moją dłoń, by chwilę potem znów robić miejsce na moją w swojej kieszeni. Zadaje głupkowate pytania, czy aby na pewno nie chcę siedzieć na innych kolanach, po czym muska moje wargi. Żegna się ze mną całusem i już ma odchodzić, wraca, łącząc nasze usta na kolejne kilka minut, a potem przyciąga mnie do siebie bardziej, szczelnie obejmuje rękoma. Kilka swobodnych muśnięć, zaciska swoją dłoń na mojej i pada to cholerne "kocham Cię", i wymiękam.
|
|
 |
Zabije siebie i Ciebie przy okazji zebys juz nigdy nie byll szczesliwy.
|
|
 |
Stworzył dla mnie drugi rodzaj nieba.
|
|
 |
Sprawiasz, że śmieje się z najgłupszych rzeczy, i lubię gdy śmiejemy się wtedy razem.
|
|
 |
Nie potrzebowali % by byli szczęśliwi, do szczęścia potrzebna była im tylko ich obecność.
|
|
 |
Zakochani bywają zazdrośni o przeszłość drogiej im osoby.
|
|
 |
Mężczyzna jest zazdrosny, gdy zaczyna płonąć. Kobieta - jeszcze zanim pokocha.
|
|
 |
Spełnia się moje największe marzenie. Jesteś przy mnie
|
|
 |
To, czego mi najbardziej brakuje to budzenia się obok Ciebie.
|
|
 |
Dopijam zimną już kawę i znów dziwne kminy, i mam takie schizy, tak mi niedobrze, tak rozpierdala mi serducho Piechocki w głośnikach - i to kolejna schiza, bo ja nie mam serca. I na szybko napisana wiadomość, gotowa do wysłania, zaproszenie z chorymi zamiarami, znowu cholera, znowu... I adresat już jest, i to wcale nie Jego numer.
|
|
|
|