 |
|
nazwałabym Cię chujem, ale Ty już nawet nie staniesz.
|
|
 |
|
i pomimo tego, że nie ma Cię obok zawsze jesteś w moim sercu. bo chociaż nie zdążyliśmy wziąć ślubu, przed samą sobą obiecałam Ci dozgonną wierność. zresztą, za każdym odpalanym zniczem czuję się jakbym zakładała Ci na palec obrączkę.
|
|
 |
|
przeszłość jest złośliwą suką, która uwielbia podstawiać nogi teraźniejszości.
|
|
 |
|
w dzisiejszych czasach to nie mężczyźni klękają przed kobietami tylko kobiety przed mężczyznami. ciekawe czy za niedługo zaczniecie nam też nakazywać wyciągania pierścionka?
|
|
 |
|
nie chcę kolejnej nocy siedzieć na dachu i gwiazdom nadawać Twoich imion, aż do zmierzchu. kiedy wszystkie znikną zupełnie jak Ty. ale nadal to robię, każdego beznamiętnego wieczoru bo lubię kiedy wracają. modlę się, abyś poszedł w ich ślady.
|
|
 |
|
nieodwracalny to może być paraliż, ale nie utrata Ciebie, prawda?
|
|
 |
|
- byłaś błędem. - błąd co najwyżej popełniła Twoja matka, kiedy nie zdecydowała się na aborcję.
|
|
 |
|
Nie żeby coś , ale jeśli masz dalej zamiar tak sobie ze mną pogrywać , to wybacz , ale ja już chyba wolę przecierpieć jeszcze kilka miesięcy bez Twojej obecności , nie będę upokarzać się przed wszystkimi , po prostu będę udawała że nic między nami nie było , jakbyśmy się po prostu nie znali , ale na pewno nie będę okłamywać nikogo że nic do Ciebie nie czułam i czuję , nie chcę wyjść na taką która ‚kocha’ przez kilka tygodni lub miesięcy a potem kompletnie nic nie czuję będąc obok Ciebie. Tylko to trochę boli , jak patrzę na Ciebie i wiem że zrobiłam chyba wszystko co w mojej mocy by być z Tobą , by być dla Ciebie kimś ważnym , ale po prostu mi nie wyszło .
|
|
 |
|
nauczyłam się żyć sama, kochać samotność, choć nie mogłam patrzeć na to okno i pod prąd płynęłam parę razy, w sumie nie chciałam kurwa, nie miałam żadnych pomysłów i mama nie była dumna, mnie zabijały już od środka te problemy, nagle przyszedł bez słowa, uśmiechnięty jak kiedyś…
|
|
 |
|
Nie potrzebuję jakiegoś wielkiego romansu, niczym z pieprzonego ekranu. wystarczy mi jedynie obecność, te silne ramiona, w których streszcza się wszystko inne. świadomość, że obok Ciebie już zawsze znajdzie się miejsce tylko dla mnie, i że pomimo codziennych upadków, to co jest, nigdy nie stanie się kolejnym z marnych wspomnieniem, bo wiesz, może to dziwne, ale mając Cię przy sobie, oddycha się jakby znacznie łatwiej.
|
|
 |
|
Uczucia są niebezpieczne. Jeśli się zaczyna coś czuć, traci się odporność.
|
|
 |
|
Normalny uśmiech, banalne spojrzenie, a jednak coś wyjątkowego.
|
|
|
|