 |
|
oszczędzaj łzy smarkulo . przydadzą ci się one za 15 lat na tego dupka, co pod blokiem gra w piłkę .
|
|
 |
|
Kocham Go choć wcale Nie chce../muszelkaaa
|
|
 |
|
pragnę Cię każdego dnia coraz bardziej, bez opamiętania. / notte.
|
|
 |
|
w mojej głowie chaos jakby czegoś brakowało. / sobota ♥
|
|
 |
|
"I gdyby nie to wszystko to było by dobrze wiesz ?
A tak pozatym to wcale nie jest okey ,
Nie jest okey .. cześć ."
|
|
 |
|
Nie śmierć rozdziela ludzi, lecz brak miłości.
|
|
 |
|
szukam tego co swą 'szczęście'/muszelkaaa
|
|
 |
|
Nie ufam Tobie, Nie ufam sobie, Nie ufam miłości, choć Nie dawno było wspaniale, Nie pytaj dlaczego!/muszelkaaa
|
|
 |
|
Leżeliśmy na jego łóżku. Patrzył głęboko w moje oczy, uśmiechnął się i szepnął "Jesteś jeszcze śliczniejsza niż wtedy kiedy widziałem Cię po raz ostatni". Nie mogłam pohamować swojej radości, przecież tyle czasu na niego czekałam, tak bardzo tęskniłam, a teraz miałam go i to tak blisko, że mogłam dotknąć jego ciała i poczuć jego ciepło. "Czy przez cały ten czas zatęskniłeś za mną chociaż troszkę?" Nie odrywałam od niego oczu, musiałam nadrobić stracone miesiące, które wypełniały tylko łzy. "Tęskniłem każdego dnia, ale bałem się do tego przyznać. Tak późno zrozumiałem, że jesteś najważniejsza." Byłam jeszcze szczęśliwsza niż rok temu. To najlepsza chwila jaka mogła mnie spotkać. On, ja i nasza miłość. Mogłam go przytulić, pocałować i powiedzieć jak ważny jest w moim życiu. Wszystko było tak cudowne, ale trwało zbyt krótko. Nagle znalazłam się w swoim łóżku i to sama. To był sen, tylko sen. Długo jeszcze próbowałam zasnąć aby powrócić tam i zobaczyć go choć jeszcze na chwilę. /napisana
|
|
 |
|
"Co było przyczyną? Czy to naprawdę ważne? Po prostu się skończyło coś co dużo było warte.."
|
|
 |
|
W sumie nie wiem czy to była miłość. Nikt wcześniej nie mówił mi jak ona wygląda i czym się objawia. Ale wiesz, w moim życiu przewinęło się kilku facetów i przy praktycznie żadnym z nich nie czułam się wyjątkowo. Żaden z nich nie dał mi poczucia bezpieczeństwa i prawdziwego szczęścia. Chociaż ja traktowałam ich poważnie, to dopiero gdy gdzieś po drodze spotkałam jego zrozumiałam, że to wszystko było fikcją. Dopiero to on sprawił, że każda cząstka mojego ciała była przesycona radością, a życie nabrało barw. Dopadło mnie szaleństwo, ale tak słodkie i piękne, że pragnęłam mieć go jak najbliżej i jak najwięcej. Tylko wiesz, to pragnienie nie ograniczało się jedynie do pożądania jego ciała i nowych cielesnych doznań. Potrzebowałam jego ciepła, słów i uczuć. I w jednej chwili zrozumiałam, że jego życie jest ważniejsze od mojego, że to on jest moim sensem i wszystkim, co mam. Chciałam z nim przeżyć całe swoje życie. Był najważniejszy, najlepszy i jedyny. Tak, to chyba była miłość. / napisana
|
|
|
|