 |
Teraz w modzie jest fałszywość, przyjaźń jest już wczorajsza..
|
|
 |
Co mnie tu trzymało? Nie wiem, chyba wiara w to, że będzie lepiej. Teraz? Teraz to mogę umrzeć. Wszystko mi jedno.
|
|
 |
gdy kogoś pokochasz, pozwól mu odejść. jeżeli wróci - jest twój, jeśli nie - nigdy nie był... ty zawsze wracasz ♥
|
|
 |
samotni ludzie nie lubią słuchać o związkach.To tak,jakbyś przyniosła wódkę na spotkanie AA.
|
|
 |
Dzień jest zupełnie inny, gdy zaczyna się od "kocham Cię".
|
|
 |
czternastolatek idący z fajką i piwem w reklamówkach - nie od razu musi być gównem, śmieciem i marginesem społecznym. może fajka pozwala mu ukoić nerwy, a piwa są dla zapijaczonego ojca, który grożąc kolejnym wpierdolem, kazał mu je przynieść? dziewczyna w krótkiej mini i w szpilkach - nie od razu musi być dziwką - może ubrała się tak dla chłopaka, którego kocha, bo chce być piękna tylko dla Niego? zapijaczony "żul" - może nie jest takim śmieciem, za jakiego Go uważasz. może stracił niedawno rodzinę, a nie ma mu kto pomóc? może to właśnie Ty się mylisz, oceniając każdego po wyglądzie? może zatrzymaj się, i pomyśl o sobie. nie zawsze wygląd mówi prawdę - pozory często mylą, pamiętaj - bo kiedyś Ciebie ktoś może ocenić, i to właśnie wtedy, gdy będziesz na dnie, w swoim prywatnym piekle. i gwarantuje - to nie fajna sprawa. łatwiej jest Nam oceniać, niż być ocenianym, zawsze
|
|
 |
I mówisz te słowa,które tak bardzo chciałam słyszeć i niszczysz ich magię, bo z Twoich ust to zwykłe kłamstwa.
|
|
 |
jej usta mówiły że ją to nie obchodzi. Ale jej oczy opowiadały zupełnie inną historię.
|
|
 |
i nagle wszystko zaczęło tracić sens.bezradność zawładnęła sercem.światełko nadziei zgasło.
|
|
 |
uśmiechać się zawsze i wszędzie, nie żałować tego co było, i nie bać się tego co będzie.
|
|
 |
Moja własna definicja szczęścia ? - Jego sięgające mi do kolon bluzy , jego silne ramiona w których czułam się najbezpieczniej , jego błysk w oczach który posiadał gdy na mnie patrzył , moje odbicie w jego oczach nigdy wcześniej nie pokazywało mnie aż tak pieknej , jego dołeczki w oczach gdy się uśmiechał . Nie ważne czy dlatego , że go coś rozbawiło czy po prostu śmiał się z mojej niezdarności . Jego za duże dłonie w których moje zwyczajnie się topiły . Jego serce które należało do mnie , chociaż to nie kwestia posiadania
|
|
 |
smakują tak jak zawsze miały smakowac, ale nie umialy....
|
|
|
|