 |
nie mam pieprzonego pojęcia, co się zesrało. /Edzio
|
|
 |
to zabawne w takim stopniu, że aż nie chce się uwierzyć, bo akurat dzisiaj miałem spytać się czy Ci zależy, pogadać poważnie, wiedzieć wszystko kompletnie. wyprzedziłaś sms-em, który rozbił mnie kompletnie. gdy przeczytałem, wiedziałem, że już się nie pozbieram. cały zacząłem się trząść, mocno, i drżę do teraz. i czuję mięsień, w którym zapisane Twoje imię, i czuję ten ból, i tą świadomość, że on nie minie. /Edzio
|
|
 |
wyjrzyj przez okno, zobacz czy tam jeszcze jestem, może zobaczysz butem zrobione na śniegu serce. popatrz sobie na nie, to jak moich uczuć kalka, może będzie jeszcze całe, bo moje jest już w kawałkach. /Edzio
|
|
 |
i stoję tu na śniegu. chociaż odzież już przemokła, to nie czuję tego mrozu, jedynie ten mocny ból od środka. /Edzio
|
|
 |
znasz ten ból, kiedy uczucia biorą nad Tobą władzę? /Edzio
|
|
 |
wspominam ten moment, nasze spotkanie pierwsze. już wtedy obiecałem sobie, że tego nie spieprzę. i może to bardzo głupie, albo chociaż trochę śmieszne, ale dalej chyba łudzę się, że coś z tego będzie. /Edzio
|
|
 |
I nie ważne jak bardzo będziesz się zapierać i mówić ze juz nie pamietasz . Zawsze jakaś cząstka Ciebie będzie wspominac,marzyc,tęsknić.
|
|
 |
Świat to wielki bankiet, dobry balet ale my tutaj razem już nie zatańczymy wcale..
|
|
 |
I nigdy nie zrozumiem ludzi którzy mówią że kochają , a następnego dnia już zmieniają zdanie.
|
|
 |
Już mnie nie jara życie w samotności, mogłabym tu zaraz zacząć szukać miłości, ale miałam dość ich, i chyba skumałam, że to czego szukam już miałam.
|
|
 |
Przestałam. Przestałam czekac. Przestałam kochac. Przestałam marzyc. Jestem beznadziejna.
|
|
 |
I może tak jest lepiej, bo niektóre rzeczy nie powinny być niczym więcej, jak tylko chwilą ...
|
|
|
|