 |
zabije siebie za to co zrobiłam! nienawidzę siebie!
|
|
 |
Walczę, nie mogę się poddaaaaaaaaaać.♥
|
|
 |
Jest ciężko, tego nie da się ukryć.
|
|
 |
Mieli być, przecież potrzebowała Ciebie. Nazwałeś nikim, opuściłeś w potrzebie. I znów, siada na tym parapecie. Słychać cichy szloch, no jaki, to wiecie. Zapalniczka, i ten dym, sięga aż po szlugi. Każdy kto ją chcę, czas za krótki. Poznajesz, możesz tylko chcieć. Ona znika, nie pojawia się więc wiem. Tak już jest, znów zrobili jej zdjęcie. Z nikim nie chcę być, ale wiąże intencje. Oni kurwa wiedzą lepiej, jak Ona żyję. Nie znasz jej, nie wystarczy to odbicie. Nie jest w stanie powtrzymać tych słów, w sumie. Nie chcę, ale złość w sobie tłumię. Znów sięga po butelke, po wódkę w sumie. Nie znasz nie oceniaj, wciąż to mówię. Żyję jak żyła, nie boi się jutra. Gdy przestaną pierdolić, znowu przyjdzie ulga. Jak zawsze, odchodzą Ci co byli blisko. Ma dość, chyba to wszystko.
|
|
 |
Gdy przychodzi refleksja, zdmuchuje te świeczki.
Nasłuchałam się kłamstw, że aż w głowie się nie mieści.
Co mogą wiedzieć o niej ludzie, którzy jej nie znają.
Po melanżu, i po wódce za szlaufa uważają.
Bo co? Bo nie jest zamknięta w sobie?
Jest, choć nigdy o tym się nie dowiesz.
|
|
 |
tego sie nie spodziewałam.
|
|
 |
może chcę, żebyś wiedział , jak umieram.|
fuck_off_bitches
|
|
 |
When you said I could move on and go,
you said I’m weak and it shows,
I couldn’t go on without you.
Now I’m sitting in this house alone
|
|
 |
Nadszedł czas żeby Ci to wszystko powiedzieć. Trochę tego dużo. Zacznijmy od tego, że jesteś inny. Potrafisz mi pomóc, zawsze umiesz mnie rozbawić. Dalej. Nauczyłeś mnie kochać. Pokazaleś co to znaczy oddać komuś serce. Tak kocham Cię. Bardzo mocno, za mocno. Zależy mi z każdym dniem coraz bardziej. I to jest śmieszne. Śmieszne, bo powinno mi przestać zależeć tak jak Tobie. Powinnam olać to uczucie i zacząć sie bawić życiem. Zacząć przyjmować zaloty innych chłopaków. Kurde no. Kocham Cię. Mogę to przyznać, ale. Ale nie chcę. Rozumiesz wiem, że Ty masz na mnie tak jak to się mówi''wyjebane''. Jest jeszcze wiele rzeczy, o których powinieneś wiedzieć ale takie pisanie to nic. Ja chcę Ci to powiedzieć. Prosto w twarz. Jak człowiek, człowiekowi. Powiem i odejdę. Ty nie będziesz musiał nic mówić. Odejdę i dam Ci spokój obiecuję. Zaboli, ale ktoś w końcu zagoi ranę. Mężczyzna który mnie pokocha. Tylko czy Ty idziesz na taki układ ? // zdefiniujmymilosc
|
|
 |
niby wszystko jest tak jak bym chciała , ale czuje to , że to tylko mi sie wydaje
|
|
 |
to ironia losu, kiedy szukamy kogoś przez całe życie, mając przeznaczoną nam osobę na wyciągnięcie ręki.
|
|
|
|