 |
są takie piosenki, na których dźwięk wybucham spazmatycznym płaczem. cóż, wspomnienia robią swoje. [ waniilia ]
|
|
 |
żebyś mijając Mnie na którejś z ulic potrafił się zatrzymać, tym samym wywołując wzrokiem paraliż na Moim ciele. byś stanowczo zatrzymał Moje pędzące nogi, które na Twój widok chcą uciekać jak najdalej. byś podszedł blisko, prawie stykając Nasze wargi ze sobą. uniósł Moje delikatne ciało na wysokość swojej postury i sadzając Mój zgrabny tyłek na najbliższym murku szepnął na ucho ' tęskniłem ' . [ yezoo ]
|
|
 |
" chcesz do końca życia używać swoich ust wyłącznie jako etui na zęby? "
|
|
 |
" czuję się, jak markowa torba od Tory Burch: z zewnątrz piękna i błyszcząca, w środku jednak przypominająca pobojowisko. "
|
|
 |
a na drzwiach swojego pokoju powinnam umieścić tabliczkę : ' porzućcie wszelką nadzieję Ci, którzy tu wchodzicie ' . [ yezoo ]
|
|
 |
ogrzewając schłodzone koniuszki palców o gorący kubek kakao, siedzę na łóżku, skulona pod ciepłym kocem. moje zmarznięte stopy rozgrzewa pies, a płynącą krew w ciele nakręca nuta Małpy. czytam kolejny rozdział książki i po każdym z dobranych przez autorkę słów, coraz bardziej współczuję bohaterce. gdzieś w elementach Jej charakteru odnajduję siebie i rady, które przez cały czas dawałam Jej, zamierzam zastosować ku sobie. ale po chwili dochodzę do wniosku, że przecież się nie da. bo ona nie była typem egoistki, która potrafi obrazić się za nic na cały świat oraz osobą, która kocha naiwnie wierząc ludziom. [ yezoo ]
|
|
 |
dorośnij. bo ja już mam tego dosyć.
|
|
 |
- idziesz do komunii? - nie, nie jestem głodny. [ yezoo & kumpel ]
|
|
 |
cześć mała, jesteś bezpańska? bo mam tu smycz na takie suczki.
|
|
|
|