 |
Jak mogę kochać, jeśli boję się upadku.
|
|
 |
Odwraca się do mnie z uśmiechem. Jak on się ładnie uśmiecha: prosto w moje serce.
|
|
 |
On przyniósł jej kwiaty. Tylko dlaczego kurwa dopiero na jej grób?
|
|
 |
Powiedz mi proszę, co myślisz chociaż raz. Wykrzycz mi głośno, wszystko co byś chciał. Powiedz gdzie jesteś, czy tak będziemy trwać, osobno już dawno, choć razem cały czas.
|
|
 |
Wiem że moje oczy pragną widzieć Cię codziennie.
|
|
 |
Zadzwonił i bez skrupułów zapytał co słychać. Po wszystkich bezsennych nocach. Po wylanych łzach. po bólu, jaki uderzył w Moją psychikę. po cierpieniu, jakie pozostawił. Po wszystkich myślach, które skupiały się tylko na Nim. On, bez problemu potrafił podnieść słuchawkę i wybrać mój numer. Po prostu był w stanie na nowo zburzyć ciężko poukładane życie.
|
|
 |
Nie przyzwyczajaj mnie do czegoś, jeśli wiesz, że to nie potrwa długo.
|
|
 |
świat nie skończył się w tamten piątek dwudziestego pierwszego. nie, ,mój świat skończył się wczoraj. gdy odszedłeś i się nie już nie odwróciłeś.
|
|
 |
-nie istnieje nic, poza tym co CZUJESZ.
|
|
 |
tak dużo się pozmieniało nie wiem od czego mam zacząć, wszystko zaczęło sie robić jakieś takie bardziej kolorowe, chociaż nie w każdym przypadku. wszystko wydaje mi się jakoś bardziej sensowne, życie jakieś inne i znajomi. nie rozumiem, dlaczego ludzie potrafią zmienić całą swoją osobowość w tak krótkim czasie? przepraszam, ale nie potrafe tego zrozumieć. nie działają na mnie wasze puste uśmieszki i ta cała sztuczna przyjażń, która i tak skończy sie zwykłym fałszem. dlaczego ludzie są strasznie dwulicowi? nie rozumiem i nie chce zrozumieć, kiedyś byli wspaniałymi ludźmi, a teraz? nie da się ich poznać, myślałam, że przyjaciel to przyjaciel, a nie człowiek do spędzania czasu. później mu się odwiduje i stwierdza ` a zmienimy znajomych, Ci się mi znudzili` nie rozumiem Was ludzie, po co to robicie? może dla Was to zwykła zmiania, której doczekujecie, niestety robiąc to nie myślicie o tym, że łączyły was wspólne chwile, których nigdy się nie zapomina. voguone
|
|
 |
dziwne uczucie mieć w pamięci dwa ostatnie wośpy......... każdy inny. każdy z kim innym ;)
|
|
 |
Miłość jest taką chorobą. Najpierw czeka na odpowiedni moment, gdy jesteś zauroczony, osłabia cię i atakuje. Wyniszcza twój organizm, aż w końcu nie myślisz racjonalnie i jesteś wstanie zrobić dla niej wszystko
|
|
|
|