 |
Nawet Ty nie byłaś wstanie zmienić mojego światopoglądu... Może za słabo się starałaś.? A może to moja wina.? Mniejsza o to... I tak nikt nie byłby w stanie go zmienić...
|
|
 |
Byłam na każde twoje zawołanie... Na każde słowo wypowiedziane przez Ciebie... Zawsze Ci pomagałam... A Ty co.? Tak mi się odwdzięczasz za te kilka miesięcy.? Naprawdę na to zasługuję.? Nie sądziłam, że zniżysz się do tego poziomu...
|
|
 |
Teraz chce krzyczeć... Na cały głos wykrzyczeć co mi leży na sercu... Bo nigdy Cie tak naprawdę nie lubiłam.! Miałam gdzieś co myślisz, co czujesz, bo byłaś i jesteś zwykłą szmatą.! Teraz mam za swoje, ale wiesz co cieszę się, że to co było między nami skończyło się... Mogę być przynajmniej sobą...
|
|
 |
Nie jesteś dla każdego.? Przykro mi, ale zadajesz się z taką osobą, że śmiem tak twierdzić...
|
|
 |
I co teraz będziesz mnie oczerniać, dogryzać.? Co Ci to da.? Masz z tego jakąś satysfakcje.? Przykro mi... Mnie to nie rusza...
|
|
 |
Po twojej stracie serce płakało krwią... Tak długo, że wystarczyło aby umrzeć...
|
|
 |
Serce wie co dobre... Ale to ono później cierpi najmocniej...
|
|
 |
Mam czasem ochotę wyjść ze swojego ciała i zobaczyć ten świat oczami mojej duszy...
|
|
 |
Bo ja umiem dostrzec to co niewidzialne dla oka...
|
|
 |
Jeżeli mam być szczera to nigdy nikt mnie tak nie zranił jak Ty...
|
|
 |
Nie postrzegam ludzi po wyglądzie... Próbuję dostrzec w nich to czego nikt inny nie widzi... Próbuję ich zrozumieć...
|
|
 |
Może i jestem nastolatką, która według niektórych nie zna życia, ale ja mam inne zdanie... Życie jest bardzo skomplikowane, ale jak na mój rozumek bardzo dobrze znane i rozumiane...
|
|
|
|