 |
Jeśli nie zadzwonisz do mnie przez cały dzień,
zrozumiem . Jeśli nie będziesz do mnie pisał
przez parę dni, zrozumiem . Jeśli nagle mi
przestanie zależeć, mam nadzieję, że
zrozumiesz .
|
|
 |
i niech mi ktoś powie, że wspomnienia nie
bolą. Bolą. Każde z nich rozrywa serce. Te
dobre i te złe. Każde boli w inny sposób.
|
|
 |
Trudno jest czekać na coś, co może nigdy nie
nastąpić, ale jeszcze trudniej jest zrezygnować
bo wiesz, że to wszystko czego pragniesz.
|
|
 |
Tęsknisz wtedy, kiedy czujesz, że swym
krzykiem powyrywałabyś wszystkie drzewa.
Kiedy czujesz, że spojrzeniem mogłabyś zgasić
słońce. Tęsknisz wtedy, kiedy masz ochotę
swoje łzy zwinąć w kamienie i rzucać nimi o
szyby, by rozpadły się na milion drobnych
kawałeczków. Tak samo, jak rozpada się twoje
serce, kiedy ukochana osoba jest choćby o
metr za daleko od Ciebie.
|
|
 |
I możesz to dziś nazwać sentymentem, ale dla
mnie zawsze będziesz miał pierwsze miejsce.
|
|
 |
Moje 1 serce, dwoje uszu, usta i nos, 7 litrów
krwi, 206 kości, 5.5 milionów czerwonych
krwinek oraz 60 trylionów DNA mówią: zależy
mi na Tobie głupku, zauważ .
|
|
 |
Miłość jest wtedy gdy on ledwie wyszedł, a ty już do niego chcesz dzwonić i kiedy na dworze burza, a on mokry punktualnie przychodzi i gdy wyjeżdża na trzy dni, a ty za nim okropnie tęsknisz. Choć jesteście tak daleko, nucicie te same piosenki. Miłość jest wtedy gdy on cię całuje, a ty proponujesz mu więcej i gdy on jest smutny, a tobie pęka serce. I gdy on chce pomilczeć, wyciszasz się, a gdy on spojrzy ci w oczy, ty wszystko z nich wyczytasz. I gdy on wciąż ma ten błysk w oku, choć ostatnio sporo przytyłaś i kiedy on dawno zasnął, a ty wciąż na niego patrzysz
|
|
 |
wieczorem, gdy już zaszywam się w swoim pokoju. minutę przed snem, zamykam oczy i wyobrażam sobie nas. spacerujemy w moim ulubionym parku. trzymamy się za ręce, a ty tak cudownie na mnie patrzysz, wiesz? zatrzymujemy się przy mojej ulubionej ławce i siadamy. wtedy obejmujesz mnie czule i całujesz w usta.
|
|
 |
A pamiętasz jak się uśmiechał? Tymi brązowymi oczami wpatrywał się w Ciebie jakbyś była najwspanialszą istotą na świecie. Prawił komplementy, mówił zawsze to, co w danej chwili chciałaś usłyszeć. Pamiętasz jego pocałunki? Delikatne, zmysłowe, ale jednocześnie stanowcze. Pochłaniały was. Kochałaś je. Kochałaś jego dotyk na swoim ciele, oddech na szyi. Brakuję Ci tego. Brakuję Ci sms`ów na dobranoc, tej świadomości, że zawsze możesz wtulić się w jego pierś, niszcząc w ten sposób problemy. Brakuję Ci tego, że teraz, płacząc nie możesz pójść do niego i usłyszeć, że będzie dobrze. Bo go już nie ma.
|
|
 |
*Całując po brzuchu* A tutaj będzie kiedyś mój drugi Skarb
|
|
 |
któregoś dnia może mnie nie być , po prostu załóż , Przypomnisz mnie sobie, ale nie czuj żalu, Życie się będzie toczyć i tak pomału, Wytrzesz z łez oczy, mnie nie żałuj.
|
|
 |
Nigdy nie zapomnę poczatków,kiedy starałeś
się o mnie a ja byłam tak cholernie
szczęśliwa.!
|
|
|
|