 |
Jestem zbyt słaba, by ogarnąć rzeczywistość.
|
|
 |
Ty masz wyjebane, a ja nie śpię w nocy
|
|
 |
pieprzona duma w sumie nie wiadomo skąd.
|
|
 |
ja wiem, już nie mam pięciu lat.
|
|
 |
już po wszystkim, odeszła.
|
|
 |
ty jesteś niezdecydowany, a ja jestem dzieckiem, które upada.
|
|
 |
pójdę za tobą wszędzie, sukinsynu.
|
|
 |
w środku łamię się na części
|
|
 |
Głośnik na full,
by świat muzyką zatruć.
|
|
 |
Bez oklaskow, do nieba zabiera mnie moj umysł.
Tam gdzie farba, aerozol ubiera wszystkie mury
|
|
 |
Miałam być doskonała. Miałam umieć usunąć się w cień i niczego nie wymagać. Miałam nie płakać. Nie żądać. Cieszyć się chwilą. Mało mówić. Dużo się śmiać. Ale w końcu i mi czasami brakuje sił.
|
|
 |
- bądź. - po co. - bo życie mnie przeraża. bo boje się samotności..? bo..? gdy jesteś wszystko inne zostaje gdzieś daleko.. bo czuję się spokojniejsza i bardziej pewna jutra .. bo Twój uśmiech sprawia, że moje myśli są spokojniejsza.. bardziej rzeczywiste i poukładane..
|
|
|
|