|
Młoda, szczeniacka miłość, skrępowane ruchy, zero swobody, a jednocześnie mnóstwo uczuć, których nie mieliśmy odwagi pokazać.
|
|
|
chce być chwycił moją dłoń, przysunął mnie do siebie i szepną "Kocham Cię jak wariat" .
|
|
|
przebudzając się po raz kolejny w środku nocy, ponownie krzycząc Twoje imię, wcale nie należy do przyjemnych przebudzeń, uwierz.
|
|
|
Najprawdopodobniej nigdy się nie dowiesz jak boli gdy na mnie nie patrzysz i gdy muszę odwrócić wzrok od Twojej twarzy - nie patrzeć nawet kątem oka - abyś przypadkiem nie zauważył jakie wywierasz na mnie wrażenie.
|
|
|
usiadła przy biurko, aby troche się ' pouczyć ' ..otwierała wszystkie zeszyty po koleji poszukując notatek z lekcji.. nagle zobaczyła napis z przed kilku miesięcy.. poczuła ścisk w sercu. było jej zimno i gorąco.. wszystko na raz.. zobaczyła te kilka cyferek napisanych przez niego..które momentalnie wywoływały łzy w jej oczach a jednoczesnie usmiech na twarzy...
|
|
|
- może kiedyś obudzę się rano i poczuje , że się zakochałam. wiesz motyle w żołądku , wypieki na twarzy , zawroty głowy .
- to nie miłoć kochana , to grypa .
|
|
|
i obiecaj , że każesz mi się uśmiechać, gdy tylko zaczną mi wilgotnieć oczy.
|
|
|
powiedziałam mu, że kocham go bardziej niż ulubione żelki. spojrzał na mnie dziwnie i odszedł bez słowa. dla niego to stwierdzenie było wręcz urazą, dla mnie poważną i zobowiązującą deklaracją.
|
|
|
powiedziałam, że obchodzisz mnie tyle, co zeszłoroczny śnieg. odszedłeś, nie wiedząc jak bardzo kocham zimę.
|
|
|
Ale ja dalej lubię łazić po parku i skakać z huśtawki, żuć gumy balonowe, mieć wszystko w dupie, kochać Cię do nieprzytomności.
|
|
|
jak tancerka w pozytywce . budzić zachwyt , a jednak tańczyć sama .
|
|
|
wczorajszy wieczór odtwarzam sekunda po sekundzie, minuta po minucie aby móc nasycić się w pełni wspominaniami tego co już minęło.
|
|
|
|