 |
nie warto kłócić się z osobą, która widzi białe tam, gdzie dokładnie widać czarne. / tonatyle
|
|
 |
nie zmienilam się. po prostu dojrzałam i zaczęłam samodzielnie dbać o swoją codzienność. / tonatyle
|
|
 |
ludzie tak często zapominają, że niektóre sprawy powinny pozostać prywatne, niezależnie od czyichś poglądów i przekonań. / tonatyle
|
|
 |
wolę boleśnie gorzką prawdę niż najsłodsze kłamstwo. / tonatyle
|
|
 |
kiedy Ci się powodzi, mało kto lubi o tym słuchać. jednak gdy zaczyna dziać się coś niedobrego, mówią o tym wszyscy. / tonatyle
|
|
 |
nigdy nie zrozumiem sensu plotek. czy ludzie naprawdę mają aż tak mało problemów, że z impetem muszą wpieprzać się w czyjeś? / tonatyle
|
|
 |
ludzie zawsze będą gadać. nieważne czy podjedziesz pod dom maluchem, ferrari czy na wielbłądzie. / tonatyle
|
|
 |
moje życie to także moje wybory, moje wzloty i upadki oraz błędy. choćbyś chciała, nigdy nie będziesz nim kierować, dlatego nawet nie próbuj łapać za ster. / tonatyle
|
|
 |
a tak poza tym, to nie chce mi się żyć
|
|
 |
Gdybym miała teraz wybrać między Tobą a spełnieniem choćby jednego życzenia wybrałam bez wahania Ciebie. W Tobie, odkąd tylko pamiętam, było coś, co dawało mi szczęście. Nie liczyło się to gdzie jesteśmy, jacy jesteśmy. Nie liczyło się nic poza miejscem, w którym splatały się nasze dłonie emanując przy tym ciepłem, dostającym się prosto do serca. Tylko to było ważne, pamiętasz? To, że patrzyliśmy sobie w oczy i oddychaliśmy wspólnym powietrzem, a każdy jego haust przepełniony cząsteczkami uśmiechu był bardziej wyraźnym wyrazem miłości niż jakiekolwiek 'kocham', które wypowiadaliśmy do siebie nie raz szeptem. Nie było nic bardziej oczywistego niż my, a to było dla mnie spełnieniem wszystkich marzeń. Właśnie dlatego wybrałabym Ciebie. Bez wątpienia.
|
|
 |
mówią mi, że się zmieniłam - że jestem inna niż
kiedyś - mniej delikatna, bardziej wredna. mają
rację. nie jestem już tamtą osobą, jestem kimś,
kogo sama nie poznaję - niemiłosiernie wredną,
raniącą wszystkich naokoło suką próbującą z
całych sił odepchnąć od siebie ludzi. nie
pozwalam im się do siebie zbliżać - nie chcę
znowu przywiązania, zwierzeń, jakiejkolwiek więzi.
oddalam ich od siebie zimnem, i obojętnością,
które tak na prawdę są wymuszone - bo
osłaniam siebie, i swoje serce, któremu nie
pozwalam nic poczuć, tym samym chroniąc samą
siebie od samozagłady. / veriolla
|
|
 |
Nikt nie może uciec przed głosem własnego serca. -Paulo Coelho.
|
|
|
|