kocham w nim wszystko. uśmiech, włosy, oczy, nosek, usta, klatę, wystające żebra, chude nogi. prościej mówiąc każdy fragment jego ciała. i pomyśleć, że tyle piękna może mieścić się w stu osiemdziesięciu pięciu centymetrach. | waniilia
Ona hipnotyzuje Cię kołysaniem bioder, rytmicznym postukiwaniem kozaków i swoim wielkim tłustym biustem. Tak, tylko tym może się pochwalić, w końcu więcej nie ma.
co robie gdy go nie ma? Wyciągam książkę, do której włożyłam jego zdjęcie, otwieram ją i patrze mu w oczy i za każdym razem mam wrażenie, że zdjęcie się do mnie uśmiecha..