 |
|
Kobiecą namiętność karmi męskie pożądanie.
|
|
 |
|
Pragnę Twego ciała i znam jego każdy szczegół, pożądanie nie ma granic, mała, ani żadnych reguł.
|
|
 |
|
Znów wpatrzeni w siebie rozmawiamy godzinami bez słów.
|
|
 |
|
Lubię gdy patrzysz na mnie, ten kuszący wzrok, do zwariowania jeden krok.
|
|
 |
|
Czuje się jak młody chłopiec na fali, ciekawe jak wyglądam okiem swoich ziomali, no tak, ziomale jak zwykle są ważniejsi, lubię płatać figle, kiedy zrzędzi.
|
|
 |
|
Żyje tym cyrkiem, a Ty nie śpisz, jak gdyby nic przyjdę, ale nie krzycz.
|
|
 |
|
To nawet trochę mnie bawi, brak mi chęci by się trochę naprawić.
|
|
 |
|
Im hamulce bardziej wysiadają to tym mocniej kładę nogę na gaz.
|
|
 |
|
Dziś będę na bank jak uparty cieć, ale jutro przytaknę do antytez.
|
|
 |
|
Mam jazdę na bani, znów w taxie, jak gdyby nic.
|
|
 |
|
Trzaskam znów drzwiami, za późno by martwić się, rytm już krokami wygrywam i tańczyć chce, problemy trawić mam jutro, dziś zamknij się.
|
|
 |
|
Chce zapomnieć o wszystkim, więc dolewam, dolewam, dolewam, dolewam i tłumacze jak każdy się, wiesz to nie tak, to nie tak, to nie tak.
|
|
|
|