 |
Choć prawda wciąż ją przerażała, w jego ramionach czuła się jak morze, które odnalazło swój brzeg, jak wędrowiec powracający do domu, po długiej, ciężkiej, dalekiej wyprawie.
Walczyć o jedyną rzecz tak dobrą, tak szlachetną, tak potężną, że w jej imię warto było zaryzykować wszystko. Miłość.
|
|
 |
Szukam siły nie po to, by stać się mocniejsza od innych, ale by zwalczyć swego najgroźniejszego przeciwnika : własne wątpliwości.
|
|
 |
Nie byłeś w moim typie, dopóki przez przypadek nie spojrzałeś w moje oczy.
|
|
 |
Była przepełniona miłością do niewłaściwego faceta.
|
|
 |
Ze szczęściem czasami bywa tak jak z okularami, szuka się ich, a one siedzą na nosie.
|
|
 |
W pewnym momencie, człowiek jest tak przyzwyczajony do samotności, że boi się zakochać.
|
|
 |
Czasami mam wrażenie, że pokochałabym pierwszą osobę, która by mnie po prostu przytuliła.
|
|
 |
Wszedł do jej pokoju, rozzłoszczona powiedziała: - Puka się! - Owszem, ale ładniejsze.
|
|
 |
Podoba mi się to, że wypowiadasz się w 1 osobie liczby mnogiej.
|
|
 |
I daj mi tylko jeden powód, a wstanę i pójdę dalej.
|
|
 |
Jedyne co mogę ci zarzucić, to ręce na szyję.
|
|
 |
Obudzić się o piątej rano i zgłosić nieprzygotowanie do życia, po czym przespać resztę dnia.
|
|
|
|