 |
Tymczasem przyszedł grudzień. Kocham grudniowe poranki, pierwsze przymrozki, żałosne drzewa bez liści. Każdy miesiąc cieszy mnie z innych przyczyn, ale tylko grudzień wzrusza.
|
|
  |
Znaleźć kogoś, kto nie porani duszy odłamkami rozbitej nadziei.
|
|
  |
I nienawidzę Cię za moment, w którym sprawiłeś, że w oczach stanęły mi łzy.
|
|
  |
Wzbudzić nadzieje, a później z tego kpić.
|
|
  |
Powiedziałabym, że żałuje tej miłości, ale przecież nie można żałować czegoś, czego nie było.
|
|
  |
A wyobraź sobie że ja cię wcale nie zostawiłam, to ty nie dałeś mi powodu abym została.
|
|
  |
Tylko noc jest w stanie ukryć łzy.
|
|
  |
Są gesty, które doceniamy dopiero gdy kończą się bezpowrotnie.
|
|
  |
I tak po prostu z dnia na dzień przestaliśmy dla siebie istnieć.
|
|
 |
z umarłym sercem, ale z żywą duszką wszak można żyć.
|
|
 |
Nie potrafię walczyć o ludzi, po prostu. Jak odnoszę wrażenie, że komuś nie zależy na mnie, to się wycofuję, nie chcę przeszkadzać i być zbędnym balastem. Znikam.
|
|
 |
Kiedy sam tu leżę i rozpamiętuję, to zaczyna mnie wszystko boleć i myślę o takich rzeczach, od których muszę płakać i krzyczeć, bo tak ich nienawidzę.
|
|
|
|