 |
moje ambicje próbują mnie pobić w tej bitwie o moją charyzmę, a Ty trzymasz na wodzy mój głupi egoizm i jakoś Ci idzie, kochanie
|
|
 |
nikomu, nikomu nie pokazałabyś łez, po co, kurwa podnoszę tą brew, zdziwiony, że tak silni ludzie jak ja jeszcze nie wyginęli, bo tak pilnie pilnujesz by nie zgubić mnie
|
|
 |
nauczyłaś doceniać i siebie, i siebie, i po stokroć siebie.
|
|
 |
siemano jestem szybki, chętne chodźcie wszystkie, stój! czekaj no, jestem związek, chętnie cię wyniszczę
|
|
 |
i jak blanta w klubie, by częstować ją czymś lepszym niż szlugiem, i zabrać, by miała potem co opowiadać kumpelom i na bank wpadnie z nimi za tydzień na melo
|
|
 |
proszę nie pytaj czy coś między nami jest, bo to pytanie jest w cipę trudne chyba, że pytasz czy coś zawijamy, spalamy to sami w sypialni w dwójkę
|
|
 |
poćwicz nie bycie nudną i fochem nie tyraj mi bani
|
|
 |
“Nie lubię, kiedy ktoś lekceważy moje uczucia. Ja się otwieram, rozbieram, flaki wypruwam, a ktoś mówi: "przesadzasz" - to nie fair.”
~ nie znam autora
|
|
 |
są też tacy, którzy nie odeszli, a ich nie ma, bez "do widzenia", bez "cześć", bez pierdolonego "siemasz"
|
|
 |
Moja bogini mówi w 3 językach a'la fuck you, largate, dégage d'ici lala, więc, jak nie kumasz dalej, to przetłumaczy ci, żebyś spierdalał szybko
|
|
 |
Moja bogini mówi w trzech językach zazwyczaj, fuck me, joderme albo baise-moi
|
|
|
|