09:30 Stoję przed lustrem, z twarzy zmywam wspomnienia.. resztki snu. Niewyspane oczy. Czuję zapach kawy z kuchni. Myślę o tym co mnie dziś czeka.. jak mam przeżyć kolejny dzień. Słyszę krzyk Siostry: 'eM ! szybciej tam ! muszę do łazienki..'. Koniec rozmyślań, czas się ogarnąć.!
Co za komplikacja, co za cudowna przemyślność i perfekcja serca, płuc, żołądka, nerek, trzustki, wątroby, układu krwionośnego, oczu, uszu, nozdrzy... wszystko to jest potrzebne, żeby człowiek mógł od rana do wieczora sortować gwoździe.