On dotykał inaczej, niż wszyscy. Nieważne, czy obejmował mnie w pasie, całował w czoło, czy ostro pieprzył. We wszystkim była czułość, charakterystyczna tylko dla niego.
Mam wrażenie, że nie jestem dla nikogo tą najważniejszą na świecie. Nawet gdy ludzie mówią, że jestem dla nich ważna i że znaczę dla nich naprawdę dużo, to wiem, że gdzieś tam jest ktoś, kto jest ponad mną. Ktoś, kogo by wybrali zamiast mnie.