 |
Siedziała wtulona w niego na kanapie. – Kocham cię,wiesz? – powiedział. Uśmiechnęła się tylko.– Bardzo.bardzo.bardzo. – dodał. Odwróciła się i spojrzała w jego brązowe tęczówki. Ja cię też..przeokropnie. – szepnęła całując go w policzek. Zaśmiał się,przytulając ją najmocniej jak mógł a do ucha wyszeptał jej – Jesteś moja.Tylko moja. – Kocham być twoja . – odpowiedziała i wtuliła się w niego jeszcze bardziej,wiedziała że jego serce bije tylko dla niej. /hate.love
Autor cytatu: hate.love
|
|
 |
Siedziała na łóżku , grzywka zasłaniała jej niebieskie oczy , łzy lały się po policzkach , w ręku trzymała komórkę i ciągle wpatrywała się w sms-a , którego dostała ,,Koniec z nami''. Zastanawiała się nad kilkoma rzeczami: Dlaczego on zerwał , przecież obiecywał , że będzie z nią do końca , na zawsze , dlaczego zrobił to przez komórkę. Rozsądek podpowiadał: Szkoda mu było na Ciebie czasu.
Autor cytatu: 19ardnaskela98
|
|
 |
|
Życie nasze składa się z krótkich momentów. Cudownych chwil, czy przykrych incydentów.
|
|
 |
|
bo przyjaciel jest zawsze , a nie tylko wtedy gdy może coś mieć z bycia ze mną .
|
|
 |
mój problem polega na tym, że najpierw sama wpycham Cię do windy każąc Ci spierdalać, a później wzywam ją z powrotem ze łzami w oczach, żeby oparta o jej drzwi móc jechać te 10 pięter w dół, zatrzymując się na każdym z nich. i na oczach poddenerwowanych, czekających sąsiadów, smakować Twoich ust dosadniej niż kiedykolwiek wcześniej.
|
|
 |
Nie rozumiem jak można być aż tak bardzo egoistycznym człowiekiem.
|
|
 |
problem tkwi w tym, że pewni ludzie są niezastąpieni. dlatego zamiast wlać w siebie szklankę wódki, wylewamy z siebie wiadro łez.
|
|
 |
A teraz kilka, a może i nawet kilkanaście godzin w niepewności. Mam nadzieję, że wszystko się uda.
|
|
 |
tak naprawdę to żadne z nas nie chce kochać. w życiu by nikomu nie przeszło to przez myśl. ale ktoś tam na górze dał nam tą zasraną pikawę. żebyśmy docenili i zdali sobie sprawę jak drugi człowiek może być dla nas istotny. najczęściej ten, który z początku jest dla nas przecież zupełnie obcy a z czasem staje się równie bliski co my sami sobie. to wszystko tylko po to, żeby zrozumieć że gdzieś na świecie jest pikawa o zupełnie innej konstrukcji ale chcąc nie chcąc bijąca w tym samym, równym tempie. i musimy docenić tą synchronizacje. ku drodze do szczęścia. ku ramionom w które można się wtulać w zimne wieczory. a przede wszystkim ku temu, żeby móc z szafki wyciągać dwie filiżanki przy porannej kawie. porannej, popołudniowej, wieczornej. całożyciowej.
|
|
 |
najpiękniejsze z uczuć, kiedy stoisz z plastikowym kubkiem po brzegi wypełnionym wódką, a w sercu czujesz trzaskające w nich drzwi ze względu na panujący przeciąg spowodowany pierdoloną pustką. ulga. zwyczajne wypranie uczuć i powieszenie je wraz z bielizną na sznurku.
|
|
 |
nie istotne czy będę żałować. w najgorszym wypadku nazwę Cię najpiękniejszym błędem mojego życia.
|
|
|
|