 |
Los nie pozostał obojętny na nasze losy. Postanowił jeszcze trochę namieszać.
|
|
 |
Tak wiem, jesteś wyjątkowy... Ale co ze mną nie tak, że widzę dookoła milion bardziej lub mniej doskonałych kopii twoich?
|
|
 |
Usta stały się takie sine z tęsknoty za pocałunkiem, który nigdy już się nie odnowi...
|
|
 |
Niczym nieskrępowane dwie pary rąk, przemierzają coraz to zachłanniej kolejne partie ciała.
|
|
 |
Co z tego, że idziesz, pokonujesz przeszkody, walczysz ze wszystkimi przeciwnościami losu, skoro zmierzasz donikąd?
|
|
 |
Chyba nawet odwyk od rzeczywistości nie jest w stanie powstrzymać mojej tęsknoty.
|
|
 |
To, co jest najpiękniejsze dziś, może stać się najgorszym jutro.
|
|
 |
Kim ty, kurwa, jesteś?! Samozwańczy przyjaciel się znalazł... Żałosne.
|
|
 |
Z powodu niechcianej tęsknoty nawet spać mi się odechciało. Nieustannie straszyłam samą siebie, że mi się przyśnisz.
|
|
 |
Deszcz bezpardonowych i erotycznych uniesień spadł na miasto, zmywając wstyd z jego mieszkańców. Zapanował niezrozumiały dla mnie chaos. Nigdy nie byli zakochani, czy co?
|
|
 |
Gapisz się w niebo i pragniesz wolności, nawet nie zdając sobie sprawy, że to samo niebo cię ogranicza.
|
|
|
|