 |
|
Ej kobitko proszę nie bądź taka smutna, obiecuje zapomnisz o mnie do jutra. To co piękne już minęło to co złe się zakończyło. Życie zabiło tą miłość, noc łka po cichu tak jest tu, miejsce w łóżku puste ale ciepłe od Twojego snu...
|
|
 |
|
Kilka spojrzeń i kolor jej paznokci
|
|
 |
|
Wiem, że pachniała jak Paryż choć nigdy tam nie byłem
|
|
 |
|
Chcesz romantyka? Dla ciebie będę chuj wie kim.
Jutro wieczorem, jeśli znów mi się nie urwie film
|
|
 |
|
Ale jesteśmy tacy zakochani, całkiem sobie oddani
|
|
 |
|
Co mam powiedzieć, gdy jej rodzice zaczną pytać, że
śpię do 16, imprezuje zanim zasnę?
|
|
 |
|
Idziemy tam, gdzie prowadzi nas czas
|
|
 |
|
Wprost poza horyzontu linię spełnić wszystkie sny
|
|
 |
|
Trudno jest żyć w nieszczęściu, kiedy się tęskni i szlocha. Lecz trudniej jest żyć bez kogoś, kogo się bardzo kocha...
|
|
 |
|
Historie lubią pisać się same, ale to my jesteśmy ich atramentem.
|
|
 |
|
spotkałeś mnie przypadkiem. przypadkiem wywróciłeś świat do góry nogami. a potem zostawiłeś. przypadkiem...
|
|
 |
|
na zakurzonych półkach rysować uśmiechnięte buźki.
|
|
|
|