 |
przypierdolę Ci - obiecuję. tylko poczekaj aż zdejmę tipsy bo mi ich żal na Twoją parszywą mordę. / veriolla
|
|
 |
czy na prawdę tylko ja nie mogę znieść całego jakże 'cudownego' bonusa z rpk, czy chuj wie jak, i czy tylko mnie On nie jara?! no masakra, nie raper..
|
|
 |
tak, potrafiła, być pierdoloną egoistką - ale potrafiłam też pomagać, gdy inni mieli wyjebane. tak, zostawiałam ludzi - ale Oni robili dokładnie to samo. tak, załatwiałam niektóre sprawy pięścią - ale potrafiłam też zdobyć się na opanowanie nerwów, i rozmowę. tak, potrafiłam czerpać radość z czyjejś porażki - ale inni robili podobnie, ciesząc się gdy upadałam. tak, byłam nie fair - ale świat też nie jeden raz mnie wychujał. / veriolla
|
|
 |
` Potrzebuję inspiracji. Potrzebuję czasu. Potrzebuję spokoju. Potrzebuję szaleństwa. Potrzebuję snu. Potrzebuję dzieciństwa. Potrzebuję nikotyny. Potrzebuję szczęścia. Potrzebuję życia. `
|
|
 |
tomorrow will be better. /
jutro będzie lepiej.
|
|
 |
Tak samo jak po tygodniu znajomości nie można powiedzieć
"kocham", tak samo po latach miłości nie można powiedzieć "żegnaj".
|
|
 |
trzynastolatki, które na siłę chcą być dorosłe. jebane blachy, które w makijażu wyglądają starzej niż ja. wbije się taka jedna z drugą do klubu - choć nie wiem jak - wypije browara, i odpada. dzieciaku - zajmij się swoim dzieciństwem - tak dobrze czytasz - dzieciństwem! idź na rolki, do kina, na spacer z przyjaciółmi - jeszcze będziesz miała czas, żeby się skurwić.
|
|
 |
I może trochę pusto, i znowu jest rano, i znowu uwierzyć trudno, że marzenia się spełniają.
|
|
 |
'dlaczego Ty potrafisz mieć tak idealnie na wszystko wyjebane?' - zapytałam, gdy odprowadzał mnie do domu. spojrzał na mnie i zmieniając temat powiedział:'popraw sobie szalik bo zmarzniesz', po czym naciągnął mi go na buzię. ' przecież Ty potrafisz niczym się nie przejmować ' - drążyłam temat. zatrzymał się,i obejmując mnie dodał: ' świetnie udaję, tyle'. patrzyłam na Niego ze zdziwieniem. ' to wtedy gdy zerwaliśmy, to nie było Ci obojętne? ' - zapytałam. 'wtedy? wtedy umierałem z dnia na dzień coraz bardziej, ale duma nie pozwalała mi tego pokazać' - odpowiedział, całując mnie. uśmiechnęłam się sama do siebie, bo dotarło do mnie, że ten rzekomy skurwysyn bez uczuć potrafi mieć całkiem wrażliwe wnętrze. / veriolla
|
|
|
|