 |
|
, kiedy widzę na gg piszący ołóweczek , który po chwili znika , zastanawiam się co ktoś chciał napisać .
|
|
 |
|
, jeśli nie spróbujesz to nigdy się nie dowiesz czy było warto .
|
|
 |
|
mówiłeś kiedyś do gwiazd,
mając nadzieję, że Bóg Cię słyszy?
prosiłeś Go żeby dał Ci tak niewiele?
błagałeś tylko o miłość?
bo ja tak i miałam wrażenie,
że świetnie bawi się tam, w niebie.
i wiedziałam, że i tak nie dostanę nic
|
|
 |
|
a jeśli kiedykolwiek sprawiłam Ci ból to…
mogę być z siebie dumna, czyż nie?
|
|
 |
|
cały świat może mnie znienawidzić. ważne, żebyś Ty mnie kochał.
|
|
 |
|
na przemian plączemy się ze sobą jak słuchawki.
|
|
 |
|
teoretycznie to go kocham. praktycznie też.
|
|
 |
|
show Your best, hide the rest. /
pokaż co masz najlepsze, resztę schowaj.
|
|
 |
|
W dupie mam co na temat naszej "przyjaźni" sądzą inni. Wiem, że jesteście najważniejsze na świecie, wiem, że mogę wam ufać, że będziecie zawsze. A nasze akcje, podczas których prawie sikamy ze śmiechu są na to dowodem. Mimo kłótni, które były, tych delikatne i poważniejszych, pomimo wiązanek niepotrzebnych słów, kilku godzin obrażania, nie odzywania się, wiem, że nie zamieniłabym was, na nikogo innego.
|
|
 |
|
jedni odchodzą, drudzy przychodzą, ja stoję w miejscu.
|
|
 |
|
stroję się dłużej niż zwykle. włosy wiąże w nienaganny warkoczyk, na nogi zakładam cienkie, czarne rajstopy, wciskam się w czarną spódniczkę, przez głowę już wciągam bluzkę w kwiatki i narzucam na ramiona czarny sweterek. przejeżdżam tuszem po rzęsach, delikatny róż ląduje na policzkach, usta przeciągam jasno-różowym błyszczykiem. dziś czwartek. w czwartki mijamy się na schodach między I a II piętrem
|
|
 |
|
Nigdy się nie spotkaliśmy, właśnie to mnie do niego ciągnęło. Ta tajemnica, to, że nie zakochałam się w jego wyglądzie, w jego ruchach, tylko w słowach. Słowach które płynęły prosto z jego serca przez klawiaturę do mnie. To takie banalne zakochać się przez internet.
|
|
|
|