 |
siedząc w łazience, spowiadam się pralce z miłości do Ciebie..
|
|
 |
nasze życie wiruje, jak kule w bębnie totolotka.
|
|
 |
a jak pójdzie coś nie tak to przez Ciebie się potnę..
|
|
 |
`wiem, że teraz tylko śmierć może odciągnąć mnie od Ciebie, a później to nie wiem i nie chcę nawet myśleć.
|
|
 |
masz nóż, walcz lub wbij sobie w serce.
|
|
 |
niektórzy mają alimenty na odejście.
|
|
 |
mając okruchy , chcesz zbudować przyszłość.
|
|
 |
beznadziejnie, do kitu i jeszcze żyć trzeba dalej i udawać, że jest dobrze.
|
|
 |
Kilka, kilkanaście czy też kilkadziesiąt lat. ile będą goić się te bolesne rany ?
|
|
 |
nie pozwolę sobie na centralne olewanie, mam swoją godność i pierdolę poniżanie.
|
|
 |
masz tylko jedną wadę: brak Ci zalet.
|
|
 |
mój świat jest słodki jak ciastko z kremem. mój świat ma ponad metr siedemdziesiąt pięć wzrostu i ma piękne brązowe oczy. ;*
|
|
|
|