 |
Napisałaś do niego, a on nie odpisał.? Nie przejmuj się, na pewno zemdlał z wrażenia . ; d
|
|
 |
Kochać kogoś a potem stracić to jak kupić szczęście ,a płacić łzami !
|
|
 |
Kocham Cię.
- what? sorry, I don't speak polish.
- I love you.
- sorry nie mówię po angielsku.. !
|
|
 |
Nie wszystko jest takie proste jak sznurowanie butów .
|
|
 |
Jak byłam w Twoim wieku to grałam w gumę na boisku. Ty
skaczesz na gumę, co weekend w innym łóżku - i to nas różni mała..
|
|
 |
tyle osób mi mówi 'powinnaś' a ja nadal myślę, że wcale nie.
|
|
 |
W wieku 5 lat myślałam że chłopacy są po to by opiekować się dziewczyną, chodzić z nią za rękę, przytulać ją i nie dać jej zrobić krzywdy !.
|
|
 |
Nie mów mi , że już nic nie czujesz , bo gdybym ściągnęła koszulkę i pozwoliła Ci odpiąć stanik , byłbyś w siódmym niebie , Skarbie .
|
|
 |
lubię twój przepity wzrok i skurwysyński wyraz twarzy. wielbię tą arogancką minę i chamski głos. kocham mimo tego iż masz w sobie tak dużo ze skurwiela.
|
|
 |
Może brakować mi słów, ale nie własnego zdania .
|
|
 |
Jak o tobie myślę to spadam z krzesła, nawet jak siedzę na podłodze
|
|
 |
Siedzieli u niej w domu. Oglądali jakiś bezsensowny program. Nagle ona wypaliła 'Pamiętasz tego Konrada z imprezy?' Zesztywniał. 'A bo co?' Uśmiechnęła się. 'Był ostatnio na urodzinach Kamila. Powiedział że chce ze mną być i będzie na mnie czekał.' Wyszedł na taras. Zapalił papierosa. W momencie gdy do niego podchodziła wybuchnęła śmiechem. Spojrzał na nią pytająco 'Przepraszam Kochanie ale uwielbiam kiedy się tak denerwujesz.' Znów zatruł płuca dymem. Wyciągnęła mu fajkę z dłoni. Pocałowała delikatnie i wciągnęła z powrotem do pomieszczenia. 'Zabiję go mogę?' Zaczęła się śmiać. Rzuciła w niego poduszką. 'Ooo nie! Wiesz że właśnie zaczęłaś wojnę?' Prychnęła. 'Że niby mam się bać?' Biegali po całym domu z poduszkami w rękach i uśmiechami na twarzach. W końcu ją złapał. Objął w pasie i podniósł wysoko. Zaczęła krzyczeć 'Puść mnie wariacie!' Postawił ją na ziemi ale wciąż trzymał dłonie na jej biodrach. 'Nie puszczę Cię. Tym bardziej że czeka na Ciebie jakiś frajer.
|
|
|
|