|
Wszystko już było, oprócz nas...
|
|
|
Wybaczam ci, jesteś tylko opartym na pochodnych węgla, niestabilnym, organicznym, głupim tworem.
|
|
|
Miałem tego dość, a przyszedł ktoś kto pozabierał bezsenność dla mnie rysując wspomnienia.
|
|
|
Dzisiaj wracam do wspomnień bo to zamknięty etap I patrze światu w twarz zamiast przed nim uciekać
|
|
|
Chce mi się rzygać, chce się znów napić, otwieram oczy i jestem sam
|
|
|
Dziś jestem sam tu, nie ma tu ziomków, koksu, szmul
|
|
|
Nie ufaj mężczyźnie, który umie tańczyć.
|
|
|
Nie mam nic mentalnie, więc świat nie może mi nic odebrać.
|
|
|
Jakiś czas temu światło zgasło, znów nie mogę zasnąć
|
|
|
muszę znaleźć znów coś co będę cenić,
trudno jest nie wierzyć, więc czas to zmienić.
|
|
|
dostanę szansę na flirt z czasem,
wymiana spojrzeń, temat, uśmiechy...
dostałam znaki jak Mojżesz – to nic nie znaczy lecz cieszy.
|
|
|
Nie ma już miejsc, w których jeszcze razem będziemy.
|
|
|
|