 |
Słysze głosy w mojej głowie, które mówią mi, że nie jestem wystarczająco dobra, że powinnam zrobić cos, czego nie chce, że wygasam. Sa tak głosne, ze czuje, jak pekają mi skronie.Zasłaniam uszy, zamykam oczy, przygryzam wargi, ale nic nie jest w stanie zatrzymac hałasu.Wariuję?|k.f.y
|
|
 |
Boję się, że nie zdążysz mnie pokochać i nie wrócisz w odpowiednim momencie. Boję się, że po prostu będzie za późno.
|
|
 |
Podobno, gdy jestem szczęśliwa to aż miło się na mnie patrzy. Moje oczy wyjątkowo święcą się z radości i nie widać w nich ani grama smutku. Mój uśmiech rozświetla każdy ciemny kąt i poprawia nastrój każdej przechodzącej osobie. Szkoła z męczarni stałą się lekarstwem. Każdy nowy dzień był czymś cudownym. Nie wiem, gdzie to uciekło. Teraz nawet nie mam ochoty rano otwierać oczu, wstać i żyć.
|
|
 |
"
Martwe znasz prawdy, nieznane dla ludu,
Widzisz świat w proszku, w każdej gwiazd iskierce.
Nie znasz prawd żywych, nie obaczysz cudu!
Miej serce i patrzaj w serce!" A.M.
|
|
 |
"Weź mię, ja umrę przy tobie,
Nie lubię świata.
Źle mnie w złych ludzi tłumie,
Płaczę, a oni szydzą;
Mówię, nikt nie rozumie;
Widzę, oni nie widzą!
" / A.M.
|
|
 |
Patrząc w lustro codziennie nie widzisz wielkich zmian. Czasem dostrzeżesz przysłonięty pasemkiem włosów pieprzyk, którego dzień wcześniej na pewno nie było, albo zaczerwienione oczy spowodowane uczuleniem na sierść kota, ale generalnie nie zmienia się więcej. Te same oczy, usta, nos, dokładnie ta sama blizna przy łuku brwiowym. Kiedy jednak zasłonisz wszystkie lustra i spojrzysz na siebie po kilku miesiącach następuje zdziwienie. Czy zawsze miałam takie wysokie czoło? A włosy? Są zdecydowanie dłuższe, mogę się założyć. Przyzwyczajenia też się zmieniają. Nawet nie wiesz, w którym momencie przerzuciłaś się z różowych orbitek na limonkową świeżość, przestałaś pijać kubusie i czesać włosy w kok. Kiedy miejsce batonów zajęły jabłka, a pączki zastąpiły kanapki z chleba słonecznikowego?To wszystko jest tak nowe jak dokumenty w portfelu czy sukienki w szafie. Kiedy chcesz rezultatów natychmiast nie osiągniesz zbyt wiele. W życiu liczy się cierpliwość więc zwolnij. Poczekaj./bekla
|
|
 |
tak cholernie uwielbialam jego dłonie, jego zapach, jego ramiona. tak cholernie uwielbialam jak błądził palcem po moim ciele, jak bawil sie wlosami, czy zlizywal mi perfum z szyi lub puder z policzków i czoła. uwielbiałam kiedy się do mnie uśmiechał, kiedy się śmiał albo oblizywał z bólu warge bo za mocno go ugryzłam. lubiłam z nim przebywać, lubiłam czuć, ze jest obok. Szkoda mi tego, szkoda mi, tak bardzo. Ale nie mam mu tego za złe, przynajmniej na chwilę miałam Go dla siebie. przynajmneij na chwilę mogłam poczuć jak to jest. / podobnodziwka
|
|
 |
i te kilka łez, które tak perfekcyjnie rozmyły mój tusz to nic. i ta gula w kardle, która nie pozwala wydobyć się żadnemu słowu to też nic. i nawet ten ból, w mięściu który pompuje krew to nic. to minie. dziś, jutro, za tydzień, za miesiac, za rok. nie ważne. minie... / podobnodziwka
|
|
 |
|
Tak na prawdę to wszyscy chowamy się za maskami. Zakładamy je rano, udajemy szczęśliwych, wesołych, uśmiechniętych. A gdy przychodzi wieczór, zdejmujemy je i znów zatapiamy się w smutku, cierpieniu i żalu. Znów wracamy do szarej rzeczywistości. / twoj.na.zawsze
|
|
 |
I wiesz co Ci powiem? Mimo wszystko, mam do Ciebie słabość. Tak po prostu. / twoj.na.zawsze
|
|
 |
Tak na prawdę to wszyscy chowamy się za maskami. Zakładamy je rano, udajemy szczęśliwych, wesołych, uśmiechniętych. A gdy przychodzi wieczór, zdejmujemy je i znów zatapiamy się w smutku, cierpieniu i żalu. Znów wracamy do szarej rzeczywistości. / twoj.na.zawsze
|
|
|
|